Jak upomniałem się o sprawny towar w niemieckim sklepie..

i jak niemiecki sklep pokazał polaczkowi gdzie jego miejsce: Nie chcesz towaru drugiej katergorii - to zabieraj swoje peeleny i goń się. Aha, i nie pisz do nas więcej, mamy Cię głęboko w..

[e.....a]

Ostatnio kupowałem podnoszone biyrko do pracy na stojąco. Na siłownikach elektrycznych. Drogie. Pierwsza firma niby jakiś "lider rynku" zyebał sprawę totalnie. Paczki porozrywane. Blat połamany. Naeet tego nie odebrałem. Dostali swój szmelc z piwrotem. A ja dziś pracuję przy świetnym biureczku innej firmy, która poteafiła zapakować i przewieźć przez całą Polskę.

[pawel86]

Kupiłem kiedyś w saturnie DE aparat fot. Po tygodniu oddałem. Zwrócili mi kase.

[fideriankoons]

BTW. W ogóle to się jeszcze wozi te proszki z Niemiec? Kiedyś to była pralniowa technologia jutra.

[s.....2]

mam teraz mały zgrzyt na ebayu - mianowicie kupiłem coś czego nie mają... czyli wystawiają a nie mają
i jeszcze mi pisali, że wyślą mi towar jak tylko otrzymają wpłatę -..... otrzymali i cwaniaczki chcieli anulować bo to niby JA się pomyliłem przy zakupie
zobaczymy jak to dalej pójdzie - ale szczęśliwie tam polacy pracują i po polsku z nimi rozmawiam

[trds]

Brawo Niemcy!

[safehouse]

@gasdma tak w sumie, to nie widzę jakiegoś januszowania z ich strony, całkiem ok się starali rozwiązać problem - ostatecznie oddali kasę.

[k.....a]

Ciekawe czy gdyby sprzedawali coś muslimowi to też by tak zrobili.

[Ukochany]

Ogólnie powiem wam tak, że strasznie się dziwię ludziom tu odpisującym. Walić to czy to firma z polski czy z afryki, czy kupujący to chińczyk czy malezyjczyk. Jeżeli wystawili coś na sprzedaż to chyba są prawnie zobligowani do przesłania tego towaru czyż nie?
Nie rozumiem jak czytam komentarze w stylu "nie #!$%@? tylko weź hajs z powrotem".
To są komentarze od ludzi którzy chyba maja za dużo wolnego czasu. Ja bym się pruł i to niemożebnie, zamawiasz coś to masz to dostać. Komentarze argumentowane w stylu: "Wybierz innego dostawcę" są totalnie bez sensu. Jeśli każdy tak będzie robił to się skończy tak, że uczciwego sprzedawce będzie trzeba ze świecą szukać. Każdy będzie wysyłał buble bo "może przejdzie". Jak coś ktoś wystawia to do jasnej cholery ma to przesłać w takim samym stanie jak w opisie.
Inaczej dojdzie do tego że rok minie zanim zwykłą nienaruszoną sokowirówkę kupisz.

Nie rozumiem tego absolutnie. Ja swój czas szanuję i to bardzo. Mam w życiu ograniczoną jego ilość i często brakuje mi go. Zdecydowanie gdyby wybiłby miesiąc od czasu kupna, to pewnie zgłosiłbym to na policję jako próbę oszustwa. Miałbym w dupie to że chcą oddać mi hajs, wystawili sprzęt - ma być sprzęt (ok, ok, są jakieś wypadki, miał jedną sztukę towaru i spalił czy nie wiem, pies mu zjadł, to każdy jest w stanie zrozumieć. Dostajesz taką informację w przeciągu dwóch dni i zwrot hajsu. Tu jednak ewidentnie widać że sprzedaż jest dalej prowadzona i po miesiącu nie jest rozwiązana. Jak to inaczej nazwać jak nie oszustwem?)

[Zyd_Suss]

Juz pocisnales "Niemca" husarzu?

Chyba cos nie wyszlo... xD

[DJ_CZOSNEK]

Haha, dobrze Ci tak.

Niemiaszki jak zwykle pokazują Polakom, gdzie ich miejsce xD

[jeanpaul]

Niemiaszki jak zwykle pokazują Polakom, gdzie ich miejsce xD

@DJ_CZOSNEK: raczej "Polaczki", i nie pokazuja tylko bardzo kulturalnie starali sie zalatwic, a koles sie jedynie #buldupi. Dwa ekrany mu przyslali, dwa "uszkodzone". Widac albo ten typ tak ma, albo logistyka niesolidna. W oubu przypadkach mieli oddac kase i oddali. W czym problem, uparl sie ze chce ten ekran i juz. Nie beda niemcy pluli mu w twarz