Do czego to doszło, żeby człowiek musiał płacić za coś co sobie już po zawarciu umowy firma wymyśliła...
TL;DR:
pokaż spoiler LiveNation żąda, żeby płacić za zmianę danych na imiennych biletach, bo jeśli imię i nazwisko nie zgadzają się z danymi w dowodzie to nie wejdziesz na koncert...
Różowa ze swoją Mamą chciała koniecznie jechać na koncert DM w Warszawie. Rozpoczęły polowanie na bilety, w pierwszym rzucie się nie udało, dopiero przy drugim kupiły dwa. Właściwie to Różowa kupiła. Najpierw rejestracja na LN, potem standardowa procedura, rodzaj biletu, miejsce -
uwaga ważne - dane teleadresowe do wysyłki biletów, Różowa wpisała swoje.
Zadowolone, że pozbyły się góry szmalu tylko czekają na imprezę, aż tu nagle wyczytałem kilka dni temu, że LN wprowadziło coś takiego jak sprawdzanie danych z biletów z tymi w dowodach osobistych czy innych dokumentach...
I co teraz?
Szukam jakiegoś kontaktu do nich bo został już miesiąc do koncertu, a tu na maila nie odpisują, telefonu nie odbierają, ostatnia szansa - Facebook. A gdzie! Wiadomość wisi już kilka dobrych dni i nawet jej nie odczytali. Jednym słowem: WYJE*ANE.
Ale nie, czekajcie. To jeszcze nie koniec!
LiveNation opublikowało
post na facebooku, gdzie informują o możliwości zmiany danych na biletach imiennych, za opłatą...
Jak tu się nie wku*wiać?
Komentarze (84)
najlepsze
Nie dość, że te #!$%@? nie dają opcji wydruku i trzeba zapłacić za wysyłkę pocztą, to jeszcze doliczają "opłatę systemową" w wysokości UWAGA 3%! Czyli im więcej chcesz u nich zostawić piniędzy, tym drożej ta opłata wychodzi.
I to nie 3% od ceny biletów. Nie - 3% od sumy bilety
Regulamin LN:
Posiadaczowi
Najpierw sprzedawali bilety na okaziciela. Niby był zapis w regulaminie że max bodajże 4 na osobę. Nagle po paru miesiącach zaczęli anulować bilety ludziom. Powoływali się na ten zapis regulaminu. Jednak dochodziło do sytuacji gdzie 5 osoba rodzina chcąc jechać na koncert kupowała bilety na dwie tury - jedna osoba kupowała 2 a druga pozostałe 3, tak żeby było zgodnie z regulaminem. Jednak podawali ten
Tym sposobem to oni chyba walczą z konikami, czyli bielefalną sprzedażą wtórną biletów.
@pwnd: te ostatnie na Metallikę były personalizowane.