Jeszcze jakby to było Iveco, które jest technicznie przygotowane by brać ponad 5 ton, tylko ma w dowodzie zaniżoną ładowność by było na kat. B... Ale ładowanie jakichś Ducato na takie tonaże to jest usiłowanie zabójstwa.
W USA, gdzie przepisy nie limitują wagi takiego auta, Ducato (sprzedawane jako Dodge) ma ładowność 4,2. Czyli takie są techniczne możliwości tego pojazdu. Da się go przeładować o 700 kilogramów. więcej to już poważne zagrożenie dla
@Jowanka: technicznie Iveco ma takie możliwości, jednak silniki [turbina, dwumas] szybko konczyly zywot. W nowych modelach to podobno poprawili, jednak wymiana turbiny po 30kkm przebiegu była słaba.
nie no, ja rozumiem jak się o 50 czy 100 kilo nie zmieści, szczególnie na spedycji - tu jeden lekko zaniży, tam drugi na doładunku i dziękuję, się nazbiera. a wg CMRek jeszcze 30 kilo brakuje... inna rzecz, że jako okazyjny kierowca dostawczaka zdaję sobie sprawę, że pomimo rozmiarów tarcz, te samochody wcale rewelacyjnie nie hamują, szczególnie jak są załadowane do pełna. nie chcę nawet myśleć, jak to hamuje przeładowane kilkukrotnie, a
@eeemil: Tylko one sa produkowane jako DMC ~5 ton, a rejestrowane na 3.5t sa po to zeby wystarczyl kierowca z kategoria B zamiast C, i zeby moc jezdzic bez tachografu
@Ap2OAxExHamg8qlzUgsfcReovkvSdSvnTMT: otóż to. nie bez przyczyny produkują długie furgony, na bliźniakach, z mocnym zawieszeniem, hamulcami, windą, mocnymi silnikami... a to, że są zarejestrowane na 3,5t to już inna bajka
Nie wszystkie się nadają do przeciążeń. Transit, Ducato, Master to takie lekkie dostawczaki - brygada i narzędzia na pakę, zwłaszcza z pojedynczymi oponami tyłu - przeładowanego o tonę czy dwie ciężko prowadzić, a i moc bez szału. Co innego Iveco lub Mascot - na bliźniakach to i 5 ton można technicznie wieźć (a minikoparkę bez problemu) - (choć mi szkoda auta by było, bo przy takiej jeździe to krótki żywot). Problemem są
@maxtrosoft: Specjaliści z Mławy wożą po dwie 20' kontenery. Często po 20 kilka ton ładunku w kontenerze + masa kontenerów + naczepa + ciągnik i wychodzi ponad 60t.
Za przeładowane samochody wina powinna spadać w całości na firmę która dokonywała załadunku. Dotkliwa kara administracyjna za każdy kilogram ponad ładowność pojazdu wpisaną w dowodzie rejestracyjnym. Nie od wczoraj firmy niemieckie jak Siemens przed załadunkiem proszą o dowód rejestracyjny aby sprawdzić ładowność pojazdu. Towar 100 kilo cięższy? Odmowa załadunku. I wszystko w temacie.
Do firmy w której pracuję ostatnio jeden z dostawców przywiózł ponad 2,5 tony towaru w Ducato, zażartowałem że pewnie zgodnie z przepisami zarejestrowany jest na kategorię C na co kierowca tylko się uśmiechnął i stwierdził że jego firmie bardziej opłaca się jeździć takimi samochodami i płacić mandaty, które już mają wliczone w koszty niż utrzymywać samochody i kierowców z kat C ;)
Komentarze (123)
najlepsze
W USA, gdzie przepisy nie limitują wagi takiego auta, Ducato (sprzedawane jako Dodge) ma ładowność 4,2. Czyli takie są techniczne możliwości tego pojazdu. Da się go przeładować o 700 kilogramów. więcej to już poważne zagrożenie dla
Nie od wczoraj firmy niemieckie jak Siemens przed załadunkiem proszą o dowód rejestracyjny aby sprawdzić ładowność pojazdu. Towar 100 kilo cięższy? Odmowa załadunku. I wszystko w temacie.
Powiem tak, wagi nie widać.
https://www.driveriteair.com/catalog/product/DR.02.003446-129/
PS linka inaczej nie mogłem dodać
@sargento: Ale Janusza to Ty szanuj! (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
źródło: comment_nUFMW4xyKrC7RCroFoNSdRjsrj303dWM.jpg
Pobierz