Przecież takie "fikołki" zdarzają się w sporcie często. I nie oznaczają raczej kontuzji, bo sportowcy potrafią upadać. Tak więc tytuł mocno na wyrost moim zdaniem. Sytuacja jest bardziej kuriozalna niż niebezpieczna.
Draymond Green jest śmieciem, dupkiem, skurczybykiem, jajobijem, gada głupoty i powinien upaść rozwalić se ten głupi ryj. Ale dla swoich zrobi wszystko i kocham go za takie podejście. Posiadanie takiego kumpla w swojej drużynie to skarb. Dla przeciwników piekło, ale to inna sprawa.
@ojmirkumirku: To tak jak Metta World Peace (zawszę mam bękę z tej zmiany nazwiska :D ). Do n-----------a się na boisku był pierwszy ale za swoimi Jeziorowcami poszedłby w ogień.
A co jeżeli on miał upaść, wylądować na wózku, siedzieć później godzinami i patrzeć się przez okno i obserwować po drugiej stronie mieszkanie w którym dochodzi do morderstwa. Później miał by tropić morderce i go wydać policji aby nie zabił kolejnej osoby? Może tak miało być?
@Stivo75: Skojarzylo mi sie z filmem Flashpoint Paradox, gdzie Flash cofnal sie w czasie i uratowal swoja matke przez co caly swiat ogernela wojna. Tylko przez jeden maly dobry uczynek...
Kiedyś zrobiłem podobny fikołek, ale grając w piłkę nożną na hali. Pojechałem na 2 miesiące przed maturą w środku ferii na turniej. Graliśmy z dużo słabszym zespołem, a wynik był niekorzystny i graliśmy bardzo ofensywnie. Raz wyskoczyłem do główki z dużą prędkością, a przeciwnik o o wiele większej masie nawet nie podskoczył a jedynie biegł w stronę piłki. Nie miał kto mnie ratować, a to był koniec z siłownią, z graniem, i
20 sek, idealnie widac jak niby markuje wyskok, a tak naprawde cisnie z bara tego ziomka co bezsensu wyskoczyl do bloku, jedna noga jest w polkolu druga nie, po prostu zawodowiec wie jak faulowac.
Komentarze (58)
najlepsze
Ale dla swoich zrobi wszystko i kocham go za takie podejście. Posiadanie takiego kumpla w swojej drużynie to skarb. Dla przeciwników piekło, ale to inna sprawa.
@realitybites:
Komentarz usunięty przez moderatora