Ilość fałszywych oskarżeń o pedofilię (ponad 80%) każe z dystansem podchodzić do takich niusów. Przynajmniej do czasu w którym nie pokażą jakichś wiarygodnych dowodów, jak chociażby screenshoty rozmów.
I nie chodzi o to, że chcę chronić pedofilii. Co to, to nie. Raczej chodzi o to, że policja nie raz się już zbłaźniła swoimi "dowodami" i wydawaniem "wyroków", nim sprawa dotarła do sądu. Ponadto, ilość fałszywych oskarżeń ze strony dzieciaków też jest zatrważająca.
No dobra zabawki rozumiem, gumki rózne rodzaje rozumiem, nawet lek na grzybice i żylaki odbytu rozumiem ale na ch** mu nunczaku i nospa MAX to nie rozumiem (sam sobie odpowiedziałem chyba).
Komentarze (275)
najlepsze
I nie chodzi o to, że chcę chronić pedofilii. Co to, to nie. Raczej chodzi o to, że policja nie raz się już zbłaźniła swoimi "dowodami" i wydawaniem "wyroków", nim sprawa dotarła do sądu.
Ponadto, ilość fałszywych oskarżeń ze strony dzieciaków też jest zatrważająca.
Może to dla niego do stymulacji prostaty. To by tłumaczyło maść na ból dupy.