@Andrzejku1998: - bądź małym Kanadyjczykiem - rok 2017 - oglądaj letsplayerów; twój ulubiony youtuber drze ryja i wyzywa graczy od pedałów gdy przegrywa - wchodzisz na stronkę ze śmiesznymi obrazkami; co chwila obrazki z tekstami typu "OP is a faggot" - w przedszkolu Johnny zabiera ci kredki - "give me back my crayons you faggot!" - pani przedszkolanka dzwoni na wojskową linię zaufania i donosi o złamaniu prawa - do przedszkola
@Andrzejku1998: tyle tylko że te faszystowskie metody wprowadzają lewacy ,którzy okazali się być faszystami pod przykryciem i dokładnie tak jest z lewactwem europejskim
Kanadyjczycy chcą nieposłusznym rodzicom odbierać dzieci
Bzdura, no ale czego innego spodziewać się po ruskich propagandówkach.
Ta straszliwa i nieludzka ustawa zmienia... niewiele, tak po prawdzie. Najważniejszymi punktami (zwłaszcza w kontekście tej psychoprawackiej sraczki) są:
1. Wprowadza dwa nowe "pojęcia" - "“gender identity” oraz “gender expression”. Zgodnie z zamysłem ustawy mają to być dwa dodatkowe kryteria przy ocenie, czy dzieciaka trzeba komuś odebrać lub, cóż, przyznać - adopcja. Obrazkowo - nikt nie
@mnik1: ale co, uważasz że jak ktoś jednak powstrzymuje, to należy mu dzieciaka odebrać? Czy tak tylko napisałeś, żeby podkreślić, że to jest trudne? No jest trudne, ale nie ma co dokuczać ludziom, którym się to uda.
@mnik1: potencjalnie Ty, jeśli byś twierdząco odpowiedział na pierwsze pytanie (że należy odbierać dzieci rodzicom, którzy poskramiają ich seksualność).
Komentarze (65)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
- bądź małym Kanadyjczykiem
- rok 2017
- oglądaj letsplayerów; twój ulubiony youtuber drze ryja i wyzywa graczy od pedałów gdy przegrywa
- wchodzisz na stronkę ze śmiesznymi obrazkami; co chwila obrazki z tekstami typu "OP is a faggot"
- w przedszkolu Johnny zabiera ci kredki
- "give me back my crayons you faggot!"
- pani przedszkolanka dzwoni na wojskową linię zaufania i donosi o złamaniu prawa
- do przedszkola
Bzdura, no ale czego innego spodziewać się po ruskich propagandówkach.
Ta straszliwa i nieludzka ustawa zmienia... niewiele, tak po prawdzie. Najważniejszymi punktami (zwłaszcza w kontekście tej psychoprawackiej sraczki) są:
1. Wprowadza dwa nowe "pojęcia" - "“gender identity” oraz “gender expression”. Zgodnie z zamysłem ustawy mają to być dwa dodatkowe kryteria przy ocenie, czy dzieciaka trzeba komuś odebrać lub, cóż, przyznać - adopcja. Obrazkowo - nikt nie
2. Dziękuję, do widzenia, zakop
( ͡° ͜ʖ ͡°)