Nagranie z telefonu alarmowego: strażak uratował życie 1,5-miesięcznemu dziecku

Bolesławiecki strażak, młodszy ogniomistrz Tomasz Smogur uratował wczoraj życie 1,5-miesięcznemu dziecku, i to przez telefon.

[Valentina]

Brawo dla tego Pana! Ogromnie cenię strażaków! To w sumie jedyni ludzie ze służb, którzy faktycznie służą. Poznałam kilku strażaków (mieszkałam niedaleko szkoły strażackiej i jednostki) i często rozmawialiśmy o akcjach i o zarobkach. Zawsze powtarzali, że kasa marna, ale w sumie nie zamieniliby pracy na żadną inną. Czasami ze łzami w oczach wspominali udane akcje. Fajni ludzie, naprawdę wartościowi.

[WujPiast]

To w sumie jedyni ludzie ze służb, którzy faktycznie służą.

@Valentina: A ratownicy w karetkach nie służą? Udają?

[deviator]

To w sumie jedyni ludzie ze służb, którzy faktycznie służą.

@Valentina: Bo w sumie to rzadko masz z nimi kontakt podczas wykonywanie ich pracy i możesz sobie ich idealizować. I faktycznie, strażacy byli zawsze w czołówce jeśli chodzi o społeczne poważanie.

[DzieckoNaLato]

Szacunek. Wczoraj też akurat miałem szkolenie z pierwszej pomocy i doszedłem do wniosku, że każdy odpowiedzialny rodzic powinien przechodzić takie szkolenie. Przypadki chodzą po ludziach i gdyby twojemu dziecku coś się stało będąc obok, to ty masz najwieksze szansę na to aby uratowac jego życie. Przybycie pogotowia to ostatnie ogniwo pierwszej pomocy. Mimo wszystko wiekszosc znieczulonych ludzi nawet nie zdaje sobie z tego sprawy, ze telefon pod numer ratunkowy jest maxem (oczywiscie,

[mksz]

@DzieckoNaLato: Problem z takimi szkoleniami jest jeden - nie korzystasz z nabytej wiedzy, nie ćwiczysz umiejętności, one zanikają. Mam półrocznego szkraba, przed narodzinami razem z żoną przeszliśmy kurs pierwszej pomocy dzieciom, od niemowląt po kilkulatki. I to kurs taki u nas w domu, żeby cała uwaga była poświęcona nam i żeby nie ryzykować, że coś nam umknie / nie będzie czasu na doprecyzowanie. Nie pamiętam z niego prawie nic. I boję

[KoriManiaczka]

@mksz Też mam niemowlaka i się martwiłam, czy w stresie nie zapomnimy wszystkiego, dlatego znalazłam na internecie ładne infografiki odnośnie pierwszej pomocy u niemowląt, wydrukowałam taki długi plakat na 5 kartkach A4 i przykleiłam na ścianie koło przewijaka. Oby się nigdy nie przydał, ale jeśli coś się stanie a ja będę miała pustkę w głowie to będzie gdzie szybko zerknąć

[n.....a]

Choć jedna służba mundurowa do której można mieć pełne zaufanie. Przynajmniej ja mam.

[elmo141]

@netteria: aż skasował konto z tego zaufania

[Piaseczyniak]

Wielki szacunek dla chłopaków za to co robią.

Niestety zauważam że ostatnio straż pożarna jest traktowana jako zamiennik pogotowia ratunkowego.
Liczbę karetek u mnie obcięto z oszczędności i coraz częściej straż wysyłają "bo pogotowie teraz nie może".

[xzxzz]

@Piaseczyniak szkoda tylko, że procedury które mogą wykonać, może wykonać każdy, kto posiada wiedzę na ten temat, nie mają żadnych szczególnych uprawnień w tym zakresie

[d.....a]

Wzruszylem sie chyba stary juz jestem.

[WujPiast]

@daiMinusa: Przecinek jest po "się", czy po "chyba"?

[CzapkaG]

Ogniomistrz (ʘ‿ʘ)

[Wizzo]

Zawsze OSP na propsie. Obok mojego domu jest remiza i widzę jak syrena wzywa chłopaków na szczęście nie często, do pożaru, do wypadku... (ilość sygnałów) i popierdzielają z klapkach z domów, na rowerach jak najszybciej, żeby wyjechać z pomocą. Szacunek zawsze, a kto się śmieje z OSP to życzę mu żeby kiedyś potrzebował od nich ratunku...

[jacomelli]

Wg niektórych uratowanie dziecka "nie nadaje się ". Gratulacje dla mistrzów empatii!

[makrojestdebest]

Szacun przez duże Ja Pierdziele (ʘ‿ʘ)