Aby umrzeć z powodu przedawkowania marihuany potrzeba wypalić 680kg. To właśnie dlatego nikt jeszcze nie umarł przez tą używkę. Jak dużo potrzeba wypić alkoholu, wody, kawy wypalić papierosów, skrętów czy zjeść czekolady aby umrzeć z powodu przedawkowania?

[secondreality]

Umieram co likend ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Prox]

Chwila, coś tu jest nie tak. Trzeba zjeść 22kg marihuany, ale spalić 680kg? W takim razie mając 1g palenia, zamiast go palić wystarczyłoby go zjeść. W 10 osób. I każdy byłby spizgany jak cholera. Bo tak się ma 22kg do 680kg. Chyba, że chodzi o jakieś wypieki, co nie zostało zaznaczone w tekście. W takim razie i tak wyjdzie taniej zjeść 1g niż spalić nawet 10g...

Coś tu jest przekręcone.

[okmanek]

@Prox: inne reakcje powodują upalenie, a inne śmierć z powodu za dużej dawki. nie można tak 1:1 porównywać inhalowania substancji a jej jedzenia.

[pro_mode]

Te 700ml wodki to raczej zalerzy od osoby ja potrafie wypic 2 razy wiecej wstac nastepnego dnia i znowu tyle samo wypic i tak przez 2 tygodnie (tak jestem alkoholikiem) Kiedys widzialem goscia ktory byl narabany po jednym piwie i gdybym sam tego na oczy nie widzial to bym nie uwierzyl...

[Given]

@pro_mode za ortografię i bajki

[zniwiarz_z_chin]

@pro_mode Co? Myślałeś ze będą jakieś propsy dla moczymordy?

[M.....n]

Po marihuanie ludzie dostają schizofrenii i wielu popełniło samobójstwo. Warto o tym wspomnieć zamiast pisać takie brednie o 680kg. Uszkadzajcie sobie szare komórki prawaczki

[WycinkiToPowaznyProblem]

@Mastersoon: Oczywiście, marihuana jest niezdrowa dla ludzi zdrowych. Tylko, ze nie kazdy ma schizofrenie, depresje, braki pamieci itp
Podobnie jak z alkoholem to, ze ktos cale zycie pije i nic mu nie jest nie znaczy, ze alkohol jest zdrowy.

[LGxxx]

Ja po 2 piwach i haszu przez 2h leżałem w kiblu i rzygałem xD

[Hellvis]

@CamelCase Po pierwsze, alkohol to też narkotyk. Po drugie, dlaczego? Rozważne połączenie kilku substancji psychoaktywnych może dać fajniejsze i ciekawsze efekty niż użycie tylko jednej.

[Hellvis]

@CamelCase Mylisz dwie zupełnie różne rzeczy. Środki psychoaktywne można podzielić na stymulanty i depresanty, czyli na takie, które na ośrodkowy układ nerwowy działają pobudzająco, lub uspokajająco. I ich łączenie w dużych ilościach może być faktycznie niebezpieczne. Antydepresanty, czyli leki na depresję to z kolei zupełnie inna para kaloszy i nijak ma się do powyższego podziału. Po pierwsze dlatego, że działanie marihuany na OUN zbliża ją bardziej do depresantow, a po drugie dlatego,