Powinni teraz nie zwracac na nich uwagi. Jak będą protestować przeciwko poprawieniu terenów zalewowych to tylko wezwać policję i niech gumowymi kulami przegonią durny motłoch. Albo niech im dadzą dom w PIEKNYM NATURALNYM miejscu strefy powodziowej. Niech ich zalewa, zobaczą jak to jest!
Sami krzykacze ci ekolodzy, zupełnie jak te pedały.
@sw3: Powodzi nikt nie spowodował. Owszem ktoś zawinił, że tam są domy i osiedla. Ale moim zdaniem powinno się teraz zastanowić jak te durnie postawione osiedla uratować. Bo kilku tysięcy ludzi nie wysiedlisz (albo i więcej). A jedynym wyjsciem jest podniesienie wałów przy osiedlach i stworzenie terenów zalewowych zdala od człowieka. Ale co zrobisz jak ci durni ekolodzy się na to nie zgadzają? Co ma wiekszą wartość? Człowiek czy drzewo? Jeszcze
@etanol10000: Ekolodzy ekologami, ale przystępując do programu Natura2000 (w traktacie akcesyjnym do UE) Polska zobowiązała się do ochrony pewnych obszarów i nawet bez krzyczących ekologów może być to ciężkie do przeskoczenia. Niestety, trzeba było myśleć PRZED podpisaniem tych "papierków". Jestem ciekawa ilu polskich polityków zdawało sobie sprawę co podpisujemy wraz z traktatem akcesyjnym, bo że przeciętny obywatel nie miał pojęcia to jestem pewna.
Z drugiej strony trzeba uczciwie przyznac, ze skoro nie zabezpieczono terenow zalewowych (bo natura 2000) to i nie powinno sie pozwalac tam ludziom osiedlac...
Ekolodzy spalili się ze wstydu. Nawet zwierząt nie ratują w czasie powodzi. Podkulili ogony i wstyd im się odezwać. Dopiero jak będzie budowana nowa obwodnica to wyjdą z ukrycia i zablokują budowę z powodu rosnących mleczy czy innego absurdalnego pomysłu. Jednakże nikt im wtedy nie uwierzy a ludzie ich widłami wypędzą.
@Badyl69: Uwierz mi bracie, że byłbym wniebowzięty widząc taką reakcję ludzi na ten motłoch, który popularnie zwany jest grupą ekologów, pożal się boże.. Je^bać ekologów! Niech teraz idę i się kładą na te wały, nie wiem co się dzieje na tym świecie, by jakieś j$%ane drzewo było ważniejsze niż człowiek, paranoja!
@ziom2123: Od dłuższego czasu przysięgam sobie że jak usłyszę, że w mojej okolicy ekolodzy coś blokują to biorę siatkę pomidorów 12jajek i ruszam na nich szarżą.
"Prezydent stolicy podkreślała, że w budżecie miasta są środki, które można przeznaczyć na budowę infrastruktury przeciwpowodziowej, ale często na drodze nowych inwestycji stają protesty ze strony ekologów. - Czasami jest taka gonitwa z króliczkiem. Jak zaprotestuje organizacja ekologiczna, to potem mija pozwolenie na budowę - mówiła Gronkiewicz-Waltz"
To zdanie Gronkiewicz-Waltz, a jak cała sprawa wygląda naprawdę?
Życie Warszawy podało, że ekolodzy oprotestowali (och, jakie to medialne słowo) inwestycje gdyż nie spełniała ona NORM UNIJNYCH. Wskazali rzeczy, które powinny być poprawione m.in. aby wały były budowane zgodnie z korytem rzeki, aby piasek na wały nie był pobierany z dna Wisły i aby budowa odbywała się po okresie lęgowym ptaków. Przepraszam bardzo, dla mnie te argumenty są dość sensowne.
Jak odp$%$%$!ają fuszerkę to niech się nie dziwią, że projekty upadają po protestach. Dobry projekt spokojnie by się obronił. Najlepiej zwalić winę na ekologów, bo przecież skutecznie wytykają niekompetencję urzędnikom.
Kumpel jest zrzeszony w jakimś związku wędkarskim, w tamtym roku jeździł m.in. nad Bug gdzie z powodu braku tlenu "płynęły" tony zdechłych ryb, żadnego ekooszołoma tam nie było, żaden z nich nie pomógł usuwać szkód po tej katastrofie ekologicznej. Ale żeby mordę drzeć i protestować przeciw słusznym inwestycjom to pierwsi.
@przemko89: Problem w tym że dostali dopłaty za samo koszenie, wcale nie zamierzali zwozić, bo to było kiepskiej jakości siano i gdyby nie dopłaty nikt by tego nie kosił. Pamiętam jak byłem dużo młodszy sięgające horyzontu chmary krów wypasanych nad Bugiem w okolicach Somianki. Dziś nie ma już tam tylu krów a jest koszenie dla dopłat.
Zastanawiam się nad przygotowaniem merytorycznym ww. uczestników pseudoforum. Gdzie byli ekolodzy i gdzie są??? dobre pytanie....od kilkudziesięciu lat lansują hasło przestrzeń rzekom-bezpieczeństwo ludziom. Chyba logicznym jest iż rzeki wylewają i zależnie od roku z mniejszą lub większą siłą. Każda rzeka musi mieć gdzie wylać...kilkadziesiąt lat temu naturalne olsy i łęgi wzdłuż koryt oraz zielone użytki zwiększały retencję doliny rzecznej powodując pozostanie fali w DOLINIE PÓŁNATURALNEJ RZEKI (naturalnych już nie ma)...niestety chciwość społeczeństwa
Komentarze (68)
najlepsze
Sami krzykacze ci ekolodzy, zupełnie jak te pedały.
Nic tylko uj$$ac im leb przy samej dupie.
To zdanie Gronkiewicz-Waltz, a jak cała sprawa wygląda naprawdę?
Życie Warszawy podało, że ekolodzy oprotestowali (och, jakie to medialne słowo) inwestycje gdyż nie spełniała ona NORM UNIJNYCH. Wskazali rzeczy, które powinny być poprawione m.in. aby wały były budowane zgodnie z korytem rzeki, aby piasek na wały nie był pobierany z dna Wisły i aby budowa odbywała się po okresie lęgowym ptaków. Przepraszam bardzo, dla mnie te argumenty są dość sensowne.
Jak odp$%$%$!ają fuszerkę to niech się nie dziwią, że projekty upadają po protestach. Dobry projekt spokojnie by się obronił. Najlepiej zwalić winę na ekologów, bo przecież skutecznie wytykają niekompetencję urzędnikom.