Koledze kiedyś spłonął Fiat służbowy. To co powiedział myśle warte jest przekazania. Jak zauważysz dym wydobywający się spod maski masz bardzo mało czasu. Zapomnij o przedmiotach które masz w aucie. Zbieraj się + członków rodziny i długa. Pożar postępuje ekstremalnie szybko
@hifonicszeus: On nie żartuje, taka jest prawda. Jak odbierałem w firmie auto służbowe to koleś od BHP mówił żeby nawet nie próbować gasić - za duże ryzyko a gaśnicą, która jest w aucie prawie nic nie zdziałasz.
@Chrystian8787: Głównym problemem z gaśnicami samochodowymi jest to, że ludzie mają je gdzieś w bagażniku/schowane + nie potrafią jej użyć - większość samochodowych gaśnic ma nabój CO2 - trzeba najpierw "kliknąć" żeby nabiło ciśnienie (kto miał syfon, wie jak to działa)- jeżeli od razu zaczniemy taką gasić to mamy strumień może przez 0,5-1 sekundy. Dobrze użyta to już kilka sekund. Prawidłowo użytą spokojnie ugasisz zwarcie, które zaczyna się tlić, albo mały
Co musi zawinić w samochodzie żeby doszło do samozapłonu? Bo w tym wypadku przypuszczam, że pewnie tak było - jechali i nagle dym/płomienie. Co się mogło schrzanić?
@ip_woman: Na dobrą sprawę to cokolwiek. Zwarcie w instalacji elektrycznej (a w samochodowej potrafi popłynąć na serio wielki prąd), niesprawna instalacja LPG, uszkodzona izolacja układu wydechowego, przeciek paliwa...
Ciekawe czy taki pożar daje w ogóle jakieś oznaki ,ze coś się dzieje czy jedziesz jedziesz nagle dym i jedyne co mówisz o kur*a brać torebe telefon i spierlac ( jak benzyna czy tam gaz) Choć mówią ,ze gaz jest bezpieczny to jednak były przypadki ,ze wybuchał a siła jest co by tu duzo mówić...
W ogóle miał ktoś kiedyś przypadek ze zjarało mu się auto lub jego znajomym. Ponoć podatne
Komentarze (27)
najlepsze
Dzięki, już nigdy więcej nie podpalę swojego samochodu.
Jak ktoś widzi teraz nagranie na którym znajdziemy:
- min. 1 pojazd
- drogę
to teraz taka moda żeby dodać KU PRZESTRODZE.
Prawidłowo użytą spokojnie ugasisz zwarcie, które zaczyna się tlić, albo mały
W ogóle miał ktoś kiedyś przypadek ze zjarało mu się auto lub jego znajomym. Ponoć podatne