Nagle "przekaz na żywo" został zatrzymany, a po paru minutach było ponowne połączenie z reporterem. Tym razem tylko przez komórkę (chyba, w każdym razie jedynie fonia), gdzie reporter tłumaczył się z tej sytuacji. Mówił między innymi, że nie utrudniali w żadnym wypadku, a ich pojazd był w specjalnej strefie zaparkowany - wyznaczonej przez koordynujących policjantów.
@Tamerlan: Ja nie roztrzygam jak było naprawde. A jedynie mówie, ze była dalsza część materiału jeszcze. Równie dobrze można uznać Pana w okularach za szajbusa. Nie widać jakoby ubrudził sobie ręce piaskiem, a jedynie głośno krzyczy.
Nie dowiemy się jak było, ale materiał powinien być kompletny.
@eXcore: Jasne, że tak było, sam miałem o tym napisać. Ale wykopowa hałastra wie lepiej jak było i zdążyli już obsypać wyżej tvn sporą porcją inwektyw. Nie, żebym opowiadał się po którejś ze stron, ale nie wiemy, czy rzeczywiście tvn dał dupy, czy też ten pan jest jakimś krzykaczem z parciem na szkło. Tymczasem nasi wspaniali myśliciele z wykopu od razu zdiagnozowali sytuację i rozpoczęli frontalny atak na znienawidzoną stację.
Z jednej strony przeszkadzają, a z drugiej pomagają.
Mieszkam w Sandomierzu, po tej drugiej, bezpiecznej stronie. Mam u siebie parę osób z zalanych terenów. Gdyby nie TVN rodzice koleżanki nadal czekaliby na żywność. Wczoraj wydzwaniałam po sztabach, żeby ktoś coś do nich dowiózł, bo mieszkają na mało uczęszczanej ulicy, nikt już tam nie został oprócz nich i nie doczekali się na pomoc. Kiedy dzisiaj rano zadzwoniłam do TVNu po 40 minutach znaleźli się u nich ratownicy. Podobnie było kiedy zalewało cały teren, to oni dawali do sztabów adresy osób potrzebujących ewakuacji.
Niestety dziennikarze także pstrykają non stop ludziom zdjęcia. Kiedy koleżanka chciała się ewakuować to płynęła jedna amfibia z samymi dziennikarzami i jej nie chcieli zabrać...
@patusia: Mogliby zrobić takie reality show dla dziennikarzy - jadą na teren który ma być zalany na wysokość kilku metrów, wynajmują dom na kilka dni i do ostatniej chwili odmawiają ewakuacji. Mogliby potem nakręcić jak ich ratują helikopterem, to by dopiero był materiał. Piotr Kraśko na kominie a wokół woda po horyzont.
Nie darzę sympatią TVN, ale ten krzykacz ewidentnie chciał być w telewizji i jedynie na tym mu zależało. Miał swoje pięć minut, zaistniał na chwilę, czym podleczył trochę swoje kompleksy. Jeśli wóz by przeszkadzał, straż czy policja na pewno kazałaby ekipie go przestawić. Dobrze, że reporter zignorował tego drącego mordę buraka.
ten typ podobno przyjechal na quadzie podajac sie za jakiegos koordynatora prac ratunkowych, do tej strefy nikt z mieszkancow nie mial prawa wjechac, telewizja dostala pozwolenie, wczesniej pytali odpowiednie słuzby gdzie moga stanąc, poza tym strefa w ktorej przebywali nie byla bezposrednio w tamtej chwili narazona na zalanie.
a ten typ - rozgoryczony pacan, ktory swa złość wyładował na 'nic nie robiącym dziennikarzu" - zenujace troche.
jesli koniecznie musial upomnieć tvn-iaków to chociaz mogł zrobic to, gdy dziennikarz skonczy nadawac. typowy idiotyzm, pies ogrodnika.. "usuńcie wóz" x50 - jaki sens?
@sinuss: sam jesteś pacan. Reporterzy to hieny i tępaki. Ładnie wyglądające pierdoły na posyłki. Powinni powiesić tego, który stwierdził, że wiec wyborczy jest ważniejszy niż komunikaty o Kozanowie w tamtym czasie. Reklamy wykupione przecież są ważniejsze niż misja mediów, żeby nieść informację. Stacja z wiadomościami 24/24 7/7 woli pokazać reklamówki i wiec wyborczy niż pomóc biednym ludziom, których nie ostrzeżono. Te same media powtarzały, że kozanów jest bezpieczny!
akceptujesz sieczke, ktora rozglaszaja przeciwnicy TVNu i innych komercyjnych stacji (i nie tylko). Prawda jest taka, ze w kazdym zawodzie znajdzie sie jakis cwaniak, ktory bezczelnie wykorzysta wszelka sprzyjajaca mu chwile. analogicznie moglby postapic kazdy - lekarz, prawnik, taksowkarz.
Chodzi o to zeby nie uogolniac, wypowiedzialem sie w konkretnej sprawie - sadze, ze w duzej mierze dziennikarze na miejscu pomagaja - doskonale wiem, ze w ramach podziekowania za "pomoc"
zakop. przyszedł jakiś człowiek i zgrywa ważnego, chce wszystkich rozstawiać.
wyraźnie widać że tam są odpowiednie profesjonalne służby ratownicze, które na pewno zwróciły by reporterowi uwagę gdyby był jakiś problem, a pewnie nie reporterowi tylko osobom w wozie, którego na filmie nie widać, więc raczej stoi gdzieś z boku.
rozumiem że jeśli do tych którzy uważają że reporter zachował się się skandalicznie na ulicy podejdzie obcy człowiek i powie że akurat nie
Różni ludzie w komentarzach piszą różne rzeczy za, czy przeciw. Dla mnie uderzające jest jedno. Jest powódź, sytuacja jakże dynamiczna i nieprzewidywalna. Ktoś krzycząc podchodzi do mnie, aby powiedzieć mi, że przeszkadzam w akcji ratunkowej to pierwsze co robię to to wyjaśniam, bo równie dobrze przed sekundą gdzieś mogła wybić woda i cała sytuacja się zmieniła. Reporter jak na reportera przystało ma w dupie całą powódź i wszystko inne. Żeby on blokował
wiem gdzie stał reporter, widziałem dziś gdzie stoją wozy.
Co i tak nie zmienia faktu, że jeżeli podchodzi do Ciebie ktoś koordynujący prace ratunkowe i w tak dramatyczny sposób krzyczy, że Twój wóz przeszkadza w prowadzeniu akcji to Twoim bezwzględnym priorytetem powinno być upewnienie się, czy aby nie stało się coś przed chwilą, co sprawia, że Twój wóz faktycznie przeszkadza.
Bardzo dzielnie się zachowałeś, trafna uwaga. Jedni będą za, inni przeciw, ALE :
byłem dziś cały dzień na miejscu. Wóz TVN stoi (wcześniej nie wiem gdzie stał, wydaje mi się że wszystkie wozy stoją w jednym miejscu od początku) w takim miejscu, że nie może nikomu przeszkadzać. Kamera, która kręci reportera jest przy wozie, cała akcja tak naprawdę dzieje na niewielkim obszarze. Tu stoją wozy, kilka kroków dalej jest
Widać że jakiś nawiedzony leśny dziadek się czepia. Został prawidłowo zignorowany przez reportera, bo jest w akcji przeciwpowodziowej przysłowiowym "nikim" takich ludzi się nie słucha. Jedno słowo służb (straż, policja) i przestawiają...
Gdybym ja był na miejscu reportera, krzyknąłbym kamerzyście o chwilę przerwy i cytując ś.p. prezydenta "spieprzaj dziadu, przeszkadzasz w kręceniu materiału"
@Patryk: Potwierdzam, jesteś idiotą. Jeżeli nie możesz zrozumieć, że twoja kochana stacja zrobi wszystko żeby zrobić sensację nawet za cenę utrudniania akcji ratunkowych. i cóż z tego, że byli w wyznaczonym miejscu jak w danej chwili trzebabyło to miejsce zwolnić. Ważniejsze dla nich jest gadanie do kamery niż pomoc ludziom.
Komentarze (211)
najlepsze
Nie manipulujcie wstawiając niepełny materiał.
Nie dowiemy się jak było, ale materiał powinien być kompletny.
Mieszkam w Sandomierzu, po tej drugiej, bezpiecznej stronie. Mam u siebie parę osób z zalanych terenów. Gdyby nie TVN rodzice koleżanki nadal czekaliby na żywność. Wczoraj wydzwaniałam po sztabach, żeby ktoś coś do nich dowiózł, bo mieszkają na mało uczęszczanej ulicy, nikt już tam nie został oprócz nich i nie doczekali się na pomoc. Kiedy dzisiaj rano zadzwoniłam do TVNu po 40 minutach znaleźli się u nich ratownicy. Podobnie było kiedy zalewało cały teren, to oni dawali do sztabów adresy osób potrzebujących ewakuacji.
Niestety dziennikarze także pstrykają non stop ludziom zdjęcia. Kiedy koleżanka chciała się ewakuować to płynęła jedna amfibia z samymi dziennikarzami i jej nie chcieli zabrać...
Irytuje
A z komina dym się unosi...
Piotr Krasko przeciera z niedowierzania zaparowane okulary...
Tłum skanduje "Piotrek, płyń wpław..."
Stasiu powiedz panu żeby ruszył auto. Czekaj Józiu, bo mi kawcia wystygnie.
Widzę, że tvn aż zakłada masowo zielone konta do obrony swojego (tfu) dobrego imienia.
i sam prezes przedzwonił do każdego z dyrektorów żeby zebrał ludzi, a oni niech zakopują i piszą pozytywne komentarze
a ten typ - rozgoryczony pacan, ktory swa złość wyładował na 'nic nie robiącym dziennikarzu" - zenujace troche.
jesli koniecznie musial upomnieć tvn-iaków to chociaz mogł zrobic to, gdy dziennikarz skonczy nadawac. typowy idiotyzm, pies ogrodnika.. "usuńcie wóz" x50 - jaki sens?
z
I powiedz
akceptujesz sieczke, ktora rozglaszaja przeciwnicy TVNu i innych komercyjnych stacji (i nie tylko). Prawda jest taka, ze w kazdym zawodzie znajdzie sie jakis cwaniak, ktory bezczelnie wykorzysta wszelka sprzyjajaca mu chwile. analogicznie moglby postapic kazdy - lekarz, prawnik, taksowkarz.
Chodzi o to zeby nie uogolniac, wypowiedzialem sie w konkretnej sprawie - sadze, ze w duzej mierze dziennikarze na miejscu pomagaja - doskonale wiem, ze w ramach podziekowania za "pomoc"
Komentarz usunięty przez moderatora
wyraźnie widać że tam są odpowiednie profesjonalne służby ratownicze, które na pewno zwróciły by reporterowi uwagę gdyby był jakiś problem, a pewnie nie reporterowi tylko osobom w wozie, którego na filmie nie widać, więc raczej stoi gdzieś z boku.
rozumiem że jeśli do tych którzy uważają że reporter zachował się się skandalicznie na ulicy podejdzie obcy człowiek i powie że akurat nie
wiem gdzie stał reporter, widziałem dziś gdzie stoją wozy.
Co i tak nie zmienia faktu, że jeżeli podchodzi do Ciebie ktoś koordynujący prace ratunkowe i w tak dramatyczny sposób krzyczy, że Twój wóz przeszkadza w prowadzeniu akcji to Twoim bezwzględnym priorytetem powinno być upewnienie się, czy aby nie stało się coś przed chwilą, co sprawia, że Twój wóz faktycznie przeszkadza.
Bardzo dzielnie się zachowałeś, trafna uwaga. Jedni będą za, inni przeciw, ALE :
byłem dziś cały dzień na miejscu. Wóz TVN stoi (wcześniej nie wiem gdzie stał, wydaje mi się że wszystkie wozy stoją w jednym miejscu od początku) w takim miejscu, że nie może nikomu przeszkadzać. Kamera, która kręci reportera jest przy wozie, cała akcja tak naprawdę dzieje na niewielkim obszarze. Tu stoją wozy, kilka kroków dalej jest
Gdybym ja był na miejscu reportera, krzyknąłbym kamerzyście o chwilę przerwy i cytując ś.p. prezydenta "spieprzaj dziadu, przeszkadzasz w kręceniu materiału"