@VanGogh: Nie porównuj Andrzeja z naszym diamentem zrodzonym przy dziewiczych źródłach Wisły, polskim orłem bielikiem, nieskalanym wąsatym lotnikiem, dumą narodową, Szanownym Panem Adamem Małyszem..
@AmonGoeth: Kubicy generacja to właśnie triumfuje w F1, Rosberg to raczej był jednorazowy wybryk, mógłby spokojnie jeździć jeszcze przez lata. Jasne, szanse są minimalne, ale nadal jest trzy lata młodszy od Alonso i pięć od Raikkonena, oraz tylko miesiąc starszy od Lewisa, który też zapewne pozostanie tutaj do minimum jakiegoś 2022 i jeszcze dalej.
Jasne, byłby jednym z weteranów, ale gdyby stał się cud w 2018 roku, to wiek nie
@AmonGoeth: "Alonso jedną nogą jest poza F1" - ale dlatego, że sam się nudzi i frustruje, bo wylądował w gównianym teamie z gównianymi perspektywami. Gdyby miał możliwości walki o majstra, znając jego charakter, byłby jeszcze w F1 przez kilka lat. "Rosberg nie był wybrykiem" - jasne, że był, zawsze kierowcy kończyli, bo albo za starzy, albo brakowało dla nich miejsca w stawce. Postawił życie rodzinne nad sportowym a i nie
"Pytanie brzmi jak daleko mogę pójść i jak długo mi to zajmie, ale szczerze mówiąc to bez znaczenia, czy zajmie mi to miesiąc, rok czy 10 lat. Może pewnego dnia ponownie będę miał szanse jazdy bolidem F1." - Robert Kubica ...więc nie rozumiem, czemu kibice mają nie wierzyć. Oczywiście, że szanse nie są duże, ale jednak są...
Pewnie takie testy odbywają się tam codziennie. Bez informacji czy to jest początek czegoś większego czy gościnny test nie ma czym się podniecać. Kubica od ponad roku jest tajemniczy w swoich planach. Do tej pory wydawało mi się że ta tajemniczość wynika z czegoś wielkiego i pewnego. Teraz mam wrażenie że wynika z tego że Kubica nie ma żadnych konkretnych planów na swoją przyszłość.
Komentarze (53)
najlepsze
@VanGogh: Jedne z najdłuższych 53 sekund w moim życiu (✌ ゚ ∀ ゚)☞
Bezsprzecznie!
Jasne, byłby jednym z weteranów, ale gdyby stał się cud w 2018 roku, to wiek nie
"Alonso jedną nogą jest poza F1" - ale dlatego, że sam się nudzi i frustruje, bo wylądował w gównianym teamie z gównianymi perspektywami. Gdyby miał możliwości walki o majstra, znając jego charakter, byłby jeszcze w F1 przez kilka lat.
"Rosberg nie był wybrykiem" - jasne, że był, zawsze kierowcy kończyli, bo albo za starzy, albo brakowało dla nich miejsca w stawce. Postawił życie rodzinne nad sportowym a i nie