Winią Polaków za zagładę Żydów. Bulwersujące wypowiedzi profesorów na Zachodzie
![Winią Polaków za zagładę Żydów. Bulwersujące wypowiedzi profesorów na Zachodzie](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_nOT3H8cMO3vdx3ikIAF6KL1j3GgfV1NX,w300h194.jpg)
Brednie o rzekomym istnieniu „polskich obozów śmierci” są jak głowy Hydry: w miejsce jednej, której uda się pozbyć, zaraz wyrastają dwie kolejne.
![Bednar](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bednar_mjZqixBNcJ,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- 76
Brednie o rzekomym istnieniu „polskich obozów śmierci” są jak głowy Hydry: w miejsce jednej, której uda się pozbyć, zaraz wyrastają dwie kolejne.
Komentarze (76)
najlepsze
Gdyby u nas w kraju któryś z historyków stwierdził, że statystycznie to żydzi najczęściej byli sprawcami upodlenia żydów (żydowscy kapo, żydowscy szmalcownicy) to z miejsca by się nim Izraelski wymiar sprawiedliwości zainteresował.
Ale na Polaków można
Dla mnie to brzmi równie niedorzecznie jak 'Czechosłowacka marynarka wojenna"
Propaganda XD
Maszyniści byli przymusowo wcielani do niemieckich kolei (Ostbahn) - analogiczny los spotkał przedwojennych polskich policjantów wcielonych do granatowej policji. W obu przypadkach uchylanie się od służby karane było śmiercią więc obwinianie ich wszystkich za Holocaust jest głupotą.
Tutaj masz krótki artykuł o polskich kolejarzach podczas okupacji niemieckiej:
http://www.rp.pl/Rzecz-o-historii/302029921-Polscy-kolejarze-byli-bohaterami-w-czasie-II-wojny-swiatowej.html
Wiesz, na zachodzie kwestia II wojny światowej jest przedstawiana głównie jako Holocaust żydów. Ludzie mają bardzo mierne pojęcie o tym co działo się w podbitych krajach. Pamiętam jaki szok wywołałem u dwóch Amerykanów gdy powiedziałem im, że za ukrywanie żydów w Polsce była kara śmierci dla całej rodziny. Na początku nie dowierzali a później dopiero sami przyznali, że mieliby olbrzymie wątpliwości czy narażać własną rodzinę, aby uratować obcych ludzi.
Kiedyś
Ciekawe, że te domniemane ofiary na które powołuje się ten niemiecki historyk najwięcej złego do powiedzenia mają o Polakach - nie o Niemcach którzy ich mordowali, ukraińskich oddziałach SS pracujących w obozach zagłady, nie o greckich kolaborantach którzy ich wydali Niemcom - tylko
Liczebność partyzantki radzieckiej była dużo niższa niż 550 tys. podawane w propagandzie za czasów ZSRR. Po otworzeniu rosyjskich archiwów latach 90. zachodni badacze nie znaleźli dowodów na liczebność przekraczającą w zenicie w 1943 roku 200 tys. partyzantów. Podczas gdy sama AK posiadała w swoim zenicie latem 1944 roku 390 tys. członków. Bataliony Chłopskie miały wtedy 158 tys., NSZ 75 tys., Armia Ludowa
http://www.rp.pl/artykul/922558-MSZ-promuje-ksiazke-o-polskim-antysemityzmie.html
w ten sposób wszystko z nimi można załatwić
Szczególnie ta "profesor", która stwierdziła, że Polska w porównaniu z Francją wcale tak dużo tych "sprawiedliwych" nie ma.
Najgorsze, że to tych "profesorów", a nie nas, wykopków ludzie słuchają i ma to potem przełożenie.
Szkoda,