Jaki by on zły nie był miał jedną wielką zaletę: trzymał wszystkich krótko za jaja. Niestety, w pewnych rejonach świata z przyczyn geopolitycznych musi rządzić silna ręka. Inaczej dochodzi do wojen domowych i powstań, po których całe narody tracą (Arabska Wiosna). Demokracja obywatelska może i jest najlepszym systemem, jaki do tej pory wymyślono, ale w przypadku Bliskiego Wschodu i Afryki po prostu nie działa.
@Defender: W ogóle nie był zły. Ale przyjmijmy podejście agnostyczne. Nie mamy bladego pojęcia kim gość był. Spójrzmy na jego wrogów. To mówi bardzo wiele o politycznym stanowisku Syrii i jej prezydenta.
Szczególnie jeden wróg jest ciekawy. Ten co zaatakował Irak, bo... bo różne miał preteksty z których większość okazała się kompletną lipą, ale, na końcu zadecydował najważniejszy argument "bo tak". Dokładnie ten sam argument jest kluczowy dziś. Assad musi odejść.
Cóż - nieważne, jakim człowiekiem jest dany prezydent - z punktu widzenia polityki zawsze dla Europy lepiej jest, kiedy ktoś trzyma na bliskim wschodzie porządek...
@surlin: @dondzonson: Przecież w Iraku rządził Husein którego powiesili i tak zresztą powstało ISIS i na początku brało stamtąd uzbrojenie, po amerykanach którzy odeszli - nie mówiąc już o fakcie że ISIS tworzyli ludzie z Al Quaidy łącznie z samych ich kalifem który był w al quaidzie która została wyszkolona przez USA do walki z sowietami - na dobrą sprawę jak włączysz jeszcze rambo to tam talibowie są przedstawiani jako
@woland666: I wszyscy je pokazywali, podkreślając wyraźną, państwową ich organizację, jak z "Defilady" Fidyka. Czemu więc tu milczą? Może widać było spontaniczność?
Fragment o wojnie w Iraku jest bardzo ciekawy w odniesieniu do tego co już wiemy. Kilka lat reform gospodarczych, Assad wprowadza wolność prasy, zgromadzeń, wprowadza zagraniczne firmy do kraju. Stara się ograniczyć partyjność. Prezydent jeździ po kraju sam z rodziną bez kierowcy, bez kuloodpornych szyb. Ale: USA wypowiedziało wojnę Irakowi. Syria potępiła tę wojnę. USA stwierdziło, że Syria wspiera tym samym terroryzm i zachód przestał lubić Syrię. ... Kilka lat później:
USA stwierdziło, że Syria wspiera tym samym terroryzm i zachód przestał lubić Syrię.
...
Kilka lat później:
Wiadomo, że USA nie miało, żadnych podstaw do wojny w Iraku.
Syria cały czas zła.
@KRSS: Wojnę wypowiedziano na mocy na mocy rezolucji rady bezpieczeństwa ONZ zobowiązującej Irak do natychmiastowego zastosowania się do wcześniejszych rezolucji ONZ, a w szczególności przedstawienia dowodów zniszczenia zapasów broni masowego
Fascynują mnie wykopkowe Janusze geopolityki. Nie, to nie zły Zachód stoi za problemami Assada. Alawici to mniejszość rządząca sunnicką większością. Oczywiste jest, że reżym musi mieć problemy z utrzymanie rządów. I miał, wiele razy. Za każdym razy udawało się je stłumić przy pomocy krwawych represji. Poczytajcie o rządach jego ojca.
Syria z takim układem politycznym była krajem dysfunkcyjnym - sztucznie wytyczne granice w poprzek podziałów etnicznych. To była zawsze beczka prochu. Reżym
35:30 i tu prosto wytłumaczone jak Syria trafiła do grupy "osi zła", wystarczyło sprzeciwić się imperium amerykańskiemu by znaleźć się po drugiej stronie barykady, potem już tylko podpałka i mamy to co mamy.
Komentarze (67)
najlepsze
@Defender: na pewno nie w formie amerykańskich rakiet. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W ogóle nie był zły. Ale przyjmijmy podejście agnostyczne. Nie mamy bladego pojęcia kim gość był. Spójrzmy na jego wrogów. To mówi bardzo wiele o politycznym stanowisku Syrii i jej prezydenta.
Szczególnie jeden wróg jest ciekawy. Ten co zaatakował Irak, bo... bo różne miał preteksty z których większość okazała się kompletną lipą, ale, na końcu zadecydował najważniejszy argument "bo tak". Dokładnie ten sam argument jest kluczowy dziś. Assad musi odejść.
@woland666: I wszyscy je pokazywali, podkreślając wyraźną, państwową ich organizację, jak z "Defilady" Fidyka. Czemu więc tu milczą? Może widać było spontaniczność?
Kilka lat reform gospodarczych, Assad wprowadza wolność prasy, zgromadzeń, wprowadza zagraniczne firmy do kraju. Stara się ograniczyć partyjność.
Prezydent jeździ po kraju sam z rodziną bez kierowcy, bez kuloodpornych szyb.
Ale:
USA wypowiedziało wojnę Irakowi.
Syria potępiła tę wojnę.
USA stwierdziło, że Syria wspiera tym samym terroryzm i zachód przestał lubić Syrię.
...
Kilka lat później:
@KRSS:
Wojnę wypowiedziano na mocy na mocy rezolucji rady bezpieczeństwa ONZ zobowiązującej Irak do natychmiastowego zastosowania się do wcześniejszych rezolucji ONZ, a w szczególności przedstawienia dowodów zniszczenia zapasów broni masowego
Syria z takim układem politycznym była krajem dysfunkcyjnym - sztucznie wytyczne granice w poprzek podziałów etnicznych. To była zawsze beczka prochu. Reżym