Indie....w sumie news z dupy, bo nie uwzględnia realiów tamtejszych: - tamte psiaki, nawet bezdomne, są zupełnie nieszkodliwe, bardzo wyluzowane. Snują się po ulicach i w zasadzie nie przeszkadzają (wiem z doświadczenia, bo przejechałem po Indiach 1000 km na rowerze) - tamtejsi ludzie żyją w dużo większej zgodzie z naturą i generalnie czczą/szanują zwierzęta i rośliny, więc akcja tej kobiety to jakaś większa afera...
@Hiranus: napisałam, że jedna z najgorszych, nie najgorsza. Oczywiście, że mam. Zaraz po fizycznym zadawaniu cierpienia jest to psychiczne. Często niestety zadawane nieświadomie.
Komentarze (7)
najlepsze
- tamte psiaki, nawet bezdomne, są zupełnie nieszkodliwe, bardzo wyluzowane. Snują się po ulicach i w zasadzie nie przeszkadzają (wiem z doświadczenia, bo przejechałem po Indiach 1000 km na rowerze)
- tamtejsi ludzie żyją w dużo większej zgodzie z naturą i generalnie czczą/szanują zwierzęta i rośliny, więc akcja tej kobiety to jakaś większa afera...
Komentarz usunięty przez moderatora