Tramwaj na budowie. Tak wypadek widzi ubezpieczyciel
Koparka należąca do firmy R.Juźwiaka podczas prac w Poznaniu zahaczyła o nowy, wart 10 mln zł tramwaj. Szkody sięgnęły blisko pół miliona zł. Ubezpieczenie OC koparki tę sumę by pokryło, ale PZU uznało, że nie był to wypadek komunikacyjny.- To co, dowiozłem tramwaj na budowę? - pyta mężczyzna...
a.....a z- #
- #
- #
- #
- 120
- Odpowiedz
Komentarze (120)
najlepsze
Czyli jak zrobić wszystko żeby nie starcić, a nawet zarobić ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@cripz: Jak to się ma do kolizji na parkingu pod marketem?
Z drugiej strony są pewne wątpliwości, bo jednak tramwaj poruszał się po drodze...sprawa jest trochę zaniedbana, powinna trafić do sądu
PZU niech placi i nie filozofuje...
@zkmowiec: Toż to przecież młodzieniec! Nawet pełnoletności nie ma! ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@zkmowiec: jednak w doskonałym stanie, gdyż jeździło nim starsze małżeństwo do kościoła tylko.
Z jednej strony wykonawca powinien zwrócić uwagę, że jest za mało
A skąd masz pewność, że jego ubezpieczyciel nie dochodził potem od niego zwrotu kosztów?
- mniejsza ilość produkowanych egzemplarzy, więc koszty stworzenia i przetestowania konstrukcji dzielą się na mniejszą ilość pojazdów,
- większa niezawodność,
- wykorzystuje inne, rzadziej używane (więc droższe) technologie, np. napędu.