@piotr-ksiezopolski: Praktycznie każdy posiadacz smartfona jest online non stop. Czyli wykluczając dzieci poniżej 5 roku życia i ludzi po 65... Mamy niemal całą resztę ;)
A ja nie rozumiem co ludzie widzą w tych social media, przecież wrzucanie tysięcy swoich zdjęć tam gdzie cały świat może je oglądać to tylko robienie z siebie idealnej pożywki dla stalkerów...
Cytuajc klasyka, oczywista, oczywistoscia jest co ludzie wrzucaja na FB. Posiadam i uzywam go tylko jako zrodlo szybkiej komunikacji i wyslania na msg zdjecia czy cos. Gownoburz nie robie na cudzych FB bo mam gdzies cokolowiek tam znajomi poblikuja. Instagramu ani twitera nigdy nie posiadalem i nie zamierzam.
Mnie to się wydaje, że to jednak dobrze że ludzie nie chcą wstawiać zdjęć kiedy wyglądają jak gówno. A to, że ktoś robi 30 km na rowerze wkładając jedynie kask na głowę nie musi oznaczać od razu upadku ludzkości. Ktoś kto zobaczy to zdjęcie może być tak uderzony przez kompleks niższości, że zrobi nawet 60 km aby tylko poczuć się lepiej. Patrzenie na kogoś lepszego od siebie daje ludziom motywacje. Bo jakby
@SweetNight: oczywiście od razu jak coś się nie podoba(w tym przypadku ludzie z udawanym internetowym życiem) to musi oznaczać zazdrość i ból dupy
Mnie np do ruchu motywuje chęć polepszenia figury albo poczucie zasiedzenia i chęc pozbycia się go, a nie jakieś motywujące posty. A gdyby mnie miały motywować ćwiczące osoby to popatrzałabym na profile tych, którzy prawdziwie to lubią a nie tylko udają dla dostania lajków.
@SweetNight: Problem w tym, że to będzie motywacja oparta o to, zeby być lepszym od kogoś, tu własnie chodzi o coś odwrotnego, o to żeby mieć wywalone na to co myslą inni, bo cytując kalsyka ludzie zawsze beda gadać, żeby robić swoje i czuć się dobrze z samym sobą, bez wzgledu na to, co wmawia Ci społeczeństwo.
@smisnykolo: Też nie mam konta na żadnym z takich serwisów i na początku czułem się jak emeryt który nigdy nie był w internecie. Na szczęście koledzy przekazują mi info o zaproszeniach na imprezy klasycznymi metodami więc jest ok.
Ehh, pamiętam czasy kiedy komórkę miał mało kto, a internet był tylko przez modem, więc żeby z kimś pogadać trzeba było po prostu się do niego przejść przez co ludzie byli chyba bardziej szczerzy. Nie twierdzę, że nowe technologie to zło, ale to trochę smutne, że dzięki internetowi ludzie dowartościowują się lajkami/plusami od obcych osób za często wyolbrzymione/wymyślone rzeczy, które nijak mają się do rzeczywistości.
Mając Facebook już jakieś sześć lat, mam na nim zaledwie jedno zdjęcie. Tak by moi znajomi (około czterdziestu) wiedzieli, że to ja. Może zrobię sobie nowe, gdyż stare już zaczyna być przeżytkiem. Dla mnie Facebook, (tylko z niego korzystam jeśli chodzi o społecznościówki) to miejsce gdzie mogę wymieniać się poglądami z podobnie myślącymi ludźmi.
@Buzun93: ale nie wszyscy muszą iść aż w taką stronę, dodawanie aktualnych zdjęć to jakiś czas to nic złego jeśli człowiek odróżnia świat realny od wykreowanego. Wiedziałam, że zaraz będzie konkurs na to kto dodaje mniej/kto nie ma facebooka (⌐͡■͜ʖ͡■)
Zanim ktoś się doczepi: ja mam tylko fb jako iksińska i nie mam nawet profilowego, więc argumenty, że mnie zabolało, bo jestem jak
@rozowa_sukienka: Jakoś mnie wzięło na pisanie. Człowiek już padnięty, a do południa jeszcze trochę. Chyba nie da się ukryć, że coś takiego się stanie ("Wiedziałam, że zaraz będzie konkurs na to kto dodaje mniej/kto nie ma facebooka (⌐͡■͜ʖ͡■)").
Nigdy nie miałem konta na fb, instagramie czy tym podobnych stronach. Dużo osób się dziwi ale ja jakoś tak wewnętrznie czuje się szczęśliwy z tego co widzę i nie potrzebuje więcej.
Komentarze (246)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Mnie np do ruchu motywuje chęć polepszenia figury albo poczucie zasiedzenia i chęc pozbycia się go, a nie jakieś motywujące posty. A gdyby mnie miały motywować ćwiczące osoby to popatrzałabym na profile tych, którzy prawdziwie to lubią a nie tylko udają dla dostania lajków.
Wiedziałam, że zaraz będzie konkurs na to kto dodaje mniej/kto nie ma facebooka (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Zanim ktoś się doczepi: ja mam tylko fb jako iksińska i nie mam nawet profilowego, więc argumenty, że mnie zabolało, bo jestem jak