Położna wyłudziła z NFZ 180 tysięcy złotych na wizytach, których nie było.
Przez dziesięć lat położna środowiskowa z wielkopolskiego Ostrzeszowa wyłudzała pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia. Za wizyty, których nie było, dostała z NFZ ponad 180 tysięcy złotych.
Zdejm_Kapelusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 64
Komentarze (64)
najlepsze
pewnie zapomniala raz posmarowac tam gdzie trzeba
Właściwie to sama świadomość tego, że pacjent samodzielnie może sprawdzić historię swojego leczenia, powinna odstraszać lekarzy od takich fałszerstw.
Tutaj masz artykuł na ten temat.
Kiedyś czytałem o pielęgniarce która robiła na trzy etaty i brała trzy wypłaty, oczywiście oszustwo.
Pytanie się nasuwa, to co musi dyrektor odpierdzielać?
I nawet nie trzeba mówić o wszystkich, ale po prostu brać do pewnej roboty tylko tych, którzy myślą w odpowiedni sposób i trzymają się swoich wartości.
To jest możliwe i nawet dosyć proste w wykonaniu, w efekcie mielibyśmy bogatsze i
Powiem tak nawet w takiej socjalnej Belgii trzeba zapłacić za ubezpieczenie dodatkowe i za każdą wizytę u lekarza czy w szpitalu. A z racji takiej, jak masz ubezpieczenie dodatkowe to zwracają ci część lub całość kosztów w zależności jakie masz ubezpieczenie i jakie są okoliczności.
Zapewne ostudziło by to zajmowanie kolejek na kilka lat starych bab,, bo jom cuś boli'' i co
Wbrew temu co mówią "eksperci", o zbyt małym procencie z budżetu na ten cel.