W latach 2005-2008 mieszkaliśmy przez chwilę z rodzicami w Stanach, z tego rok (ostatni) w Nowym Jorku u mojej cioci. Ciocia miała 3-letnią córkę (moją kuzynkę) i tak się jakoś złożyło, że często się nią zajmowałem. Miała to być niby szkoła języka dla mnie (dzieciak oczywiście mówił po angielsku), tak naprawdę oczywiście znaleźli sobie darmową nianię.
Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni (salon nie jakiś
@WiadroPoSkrobance: A' propos spotkania kogoś znanego. Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później
Lubię oglądać filmy ze znanymi aktorami z czasów gdy nie byli jeszcze znani. Keanu Reevesa pierwszy raz widziałem w świetnej angielskiej komedii z Kevinem Kline'm i Tracey Ullman "Kocham cię na zabój", gdzie grał (drugoplanową rolę) jednego z dwóch wciąż totalnie zaćpanych narkomanów (w filmie grał też River Phoenix, też wtedy nieznany), którzy zostali wynajęci do sprzątnięcia pewnego niewiernego męża... gdy za cholerę nie potrafili wykonać zdania, gdyż facet pomimo otrucia i
@JakisTakiNick: Nie mam konkretnych informacji o tym akurat przypadku, ale nie jest niczym niezwykłym w Hollywood podpisywanie umów na zasadzie 'dobra, dorzucimy ci to, ale w zamian zagrasz w naszych dwóch kolejnych filmach jak będziemy cię potrzebować'.
A potem przychodzi do posiadacza takiej umowy dobry kumpel po wódce, pan Roth i w imprezowym nastroju opowiada jak to nakręci film ze swoją żoną która seksualnie terroryzuje ojca rodziny i będzie taki super.
Komentarze (80)
najlepsze
Pewnego razu dostałem zadanie zabrania kuzynki do fryzjera. No to siedzę w poczekalni (salon nie jakiś
źródło: comment_lmSo6n1L6lTBZWGYZD5TkY09dUJeAj3E.jpg
Pobierzźródło: comment_5nI2lxAcws8H039lTevjxY84qTDpB2M0.jpg
PobierzA potem przychodzi do posiadacza takiej umowy dobry kumpel po wódce, pan Roth i w imprezowym nastroju opowiada jak to nakręci film ze swoją żoną która seksualnie terroryzuje ojca rodziny i będzie taki super.
@JakisTakiNick: Dziwne bo ja tam słyszę: I wasn't that guy...
Komentarz usunięty przez moderatora