Nienarodzone dziecko zmarło w szpitalu w Iławie. Sprawę bada prokuratura.
Prokuratura rejonowa w Iławie bada okoliczności śmierci nienarodzonego dziecka, które w poniedziałek zmarło w tamtejszym szpitalu. Według rodziny winny śmierci jest lekarz, który miał nie dopełnić swoich obowiązków.
s.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- 24
Komentarze (24)
najlepsze
Partactwo lekarza = polsko-katolicki swiatopogląd. Brawo. Nie martw się.. przyjdzie islam i wyrówna.
@ateizm_ssie: Nawet muslimy nie są takie głupie żeby mieszkać w Polsce. Żeby tutaj przeżyć to trzeba być hardcorem. Nawet jak ich ściągniemy to i tak wyjadą. Widziałeś na własne oczy chociaż jednego muslima? Rozmawiałeś z nim ? Bo ja tak. I ma tak samo wyprany mózg jak ty.
Zachęcam do przeczytania tego artykułu: http://www.mjakmama24.pl/ciaza/przebieg-ciazy/urodzic-martwe-dziecko-jak-przebiega-porod-martwego-plodu,538_3012.html
Jak byłam w 30 tygodniu ciąży (ciąża trwa 40 tygodni) w szpitalu to raz dziennie, co najmniej, ktg oraz co chwila przychodziły pielęgniarki mierzyć tętno dziecka. Wpadały już o 5-6 rano, a wieczorem przed 23 jeszcze ostatni raz. Plus kazały liczyć ruchy dziecka i notować. Ciężko mi wyobrazić żeby w tej sytuacji doszło do śmierci malucha.
W nocy ruchów nie liczysz, ale jeśli ktg, badania tętna są ok, nie ma cholestazy, nadciśnienia, to rzadko się zdarza by w ciągu 8 godzin dziecko zmarło. Chyba.
Życie nie rozpoczyna się od porodu. Procesy życiowe nowego człowieka, a więc życie trwają nieprzerwanie od zapłodnienia.
Dwie żywe komórki rozrodcze łączą się tworząc nowy, żyjący organizm, który rozwija się w łonie matki do momentu porodu. Po porodzie rozwija się dalej, już poza organizmem matki.
Poród naturalny jest z zasady lepszym rozwiązaniem niż cesarskie cięcie, pod warunkiem, że nie występują jakiekolwiek komplikacje. Tu widać występowały, lekarz w szpitalu źle ocenił sytuację, poniesie konsekwencje - gdyby nie fakt, że chodzi o ludzkie życie, można by napisać - zdarza się. Gdzie tu jakikolwiek
Ale dalej nie pojmuję, jak się mają opisane złe praktyki do "katolickiego położnictwa" (w ogóle co to takiego?!) Proszę "rozebrać" swój wpis na czynniki pierwsze i śmiało wykazać związek jednego z drugim.
"Tam rządzi kler" a dla podtrzymania śmiałej tezy "kaplica i etat dla księdza". Jak ta władza wygląda w praktyce? Na czym się opiera? Co grozi niepokornym, którzy chcieliby tej "władzy" się przeciwstawić?
Poród naturalny jest lepszy