A jak było ze Stocznią Gdańską? Czyli w jaki sposób PIS oddało ją w obce ukraińskie ręce na skandalicznych warunkach. Raport NIK:
Druzgocący raport NIK na temat prywatyzacji stoczni. Ponad 230 milionów złotych pomocy publicznej trafiło do Stoczni Gdańsk w latach 2005-2007- wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Na tę kwotę składa się 86 milionów złotych przekazane na dokapitalizowanie i przejęcie zobowiązań oraz 148 milionów, które trafiły do grupy Stoczni Gdynia, której
Ten facet był premierem przez dwa lata i nie zrobił nic w sprawie zmian w prywatyzacji. Poważnie, jak można wykopywać osobę która teraz bredzi jak wszystko było złe ALE gdy miała szansę coś zmienić była bardziej zajęta ratowaniem własnego stołka niż zajęciem się czymkolwiek. Dopiero kiedy jego wywalili ze stanowiska premiera prywatyzacja zaczęła nabierać jakiegokolwiek porządku
W Singapurze stoi około 500 nie używanych statków. Przemysł wydobywczy zatrzymał zamówienia. W Gdańskiej stoczni stoją dwa statki, których armator prawdopodobnie zdecydował się NIE odebrać. W Europie dobrze sobie radzą tylko stocznie budujące statki bardzo specjalistyczne albo wycieczkowce, których w Polsce nikt nie umie budować.
Biznes bez właściciela równa się nasze górnictwo. ja nie zapomnę jak drogie były kiedyś używane samochody, bo trzeba było chronić produkcję Polonezów. Gdyby nie Balcerowicz i jego następca, dalej byśmy te muzeum dotowali. A takich archaicznych gałęzi przemysłu było pełno. Jaki to w ogóle cud był, że władza była na tyle odpowiedzialna, że potrafiła forsować tak drakońskie reformy. Dziś jest czysty PR, zero dbania o przyszłość Polski.
To za Olszewskiego prezesem Najwyższej Izby Kontroli był niejaki oszust i złodziej Lech Kaczyński? - nakradli się - nie rozliczył się z mafią i buch w Smoleńsku - nie chce mi się wierzyć że jako przezes NIKu nie wiedział o wałkach i przekrętach.
Komentarze (35)
najlepsze
@mariolankak: A upadły z braku zysku.
Druzgocący raport NIK na temat prywatyzacji stoczni. Ponad 230 milionów złotych pomocy publicznej trafiło do Stoczni Gdańsk w latach 2005-2007- wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Na tę kwotę składa się 86 milionów złotych przekazane na dokapitalizowanie i przejęcie zobowiązań oraz 148 milionów, które trafiły do grupy Stoczni Gdynia, której
@iddqd: nieużywanych
A takich archaicznych gałęzi przemysłu było pełno.
Jaki to w ogóle cud był, że władza była na tyle odpowiedzialna, że potrafiła forsować tak drakońskie reformy.
Dziś jest czysty PR, zero dbania o przyszłość Polski.