Ja kupiłem 5 latka kiedyś TDI z przebiegiem 60 tys. KM ale od autoryzowanego dealera i odpowiednio drożej niż taki sam rocznik u Januszow. Auto często firmowe z dużymi przebiegami niekoniecznie są złe, bo z reguły nie żałuje się na częściach i serwisie na czas. A od jakiegoś czasu kupuje auta już tylko nowe w systemie wymiany 3 letnim, żyje się raz wiec nie po to żeby non stop jeździć używkami :)
@FELIX90: jak właściciel auta regularnie serwisowanego, korzystającego tylko z prawieaso, wymieniającego wszystko jak buk przykazał to tak koszty przewyższyły już cenę zakupu ;) na blacie 270 tys
Niemożliwe, środek wygląda na 150 tys. km, pewnie zwiększył do 750 tys. km, żeby pisano o tym wszędzie, co za tym idzie zwiększyło się zainteresowanie.( ͡°͜ʖ͡°)
Daje sobie rękę uciąć, że 90% telefonów ma od handlarzy chcących kupić ten pojazd bez oględzin. Taki handlarz cofnie na 178kkm i pchnie z wyższą ceną. Ogólnie jakiś upośledzony jest polski kupiec, bo woli być oszukiwany. Mój francuski wynalazek ma w okolicy 600 tys km i jak na razie nie wymagał większych napraw jak wymiana dwumasu (nie kombinuje z jednomasem dla paru zł), świece żarowe i podobne. Nigdy nie było większych napraw.
@antykler: Kumpel jak wystawił 607 z przebiegiem 370kkm to tylko handlarze do niego dzwonili z tekstem "daje 5 i biorę jeszcze dziś". Wystawił za 8 a faktycznie perełka ale kupił sobie porsze kajena i stwierdził, ze tego 2.7 potwora sprzeda bo na posesji stał prawie cztery miesiące. Jak przebieg skorygował na 167kkm tak sprzedał w ciągu tygodnia. Panie, a czemu tak niski przebieg? A bo to drugie auto a tak to
wymiana gruszki turbosprezarki przy ok 600 tys km, znajomy w golfie wymianial majac 200 tys, w rzeczywistosci auto ma pewnie 2x taki przybieg ( ͡º͜ʖ͡º)
Komentarze (365)
najlepsze
Taki handlarz cofnie na 178kkm i pchnie z wyższą ceną.
Ogólnie jakiś upośledzony jest polski kupiec, bo woli być oszukiwany. Mój francuski wynalazek ma w okolicy 600 tys km i jak na razie nie wymagał większych napraw jak wymiana dwumasu (nie kombinuje z jednomasem dla paru zł), świece żarowe i podobne. Nigdy nie było większych napraw.
Akurat to janusze chcą więcej zarobić, a nie klient chce mniej km