ja Top Gear traktuje w kategoriach bardzo fajnego serialu telewizyjnego. To ta sama działka co Prison Break, czy Lost, tylko że tutaj w rolach głównych mamy najlepsze samochody świata oraz świetnych dziennikarzy motoryzacyjnych. Moim zdaniem należą im się brawa, ze to, że z czegoś niszowego - programu motoryzacyjnego - zrobili świetny show, który oglądają miliony ludzi!
Dla kogoś, kto dzierga szaliki na drutach i z wypiekami na twarzy śledzi każdy odcinek Klanu to z pewnością jest tania sensacja.
Jeśli ktoś przez cały rok oglądał walkę na torach Formuły, emocjonował się kiedy Kubica i Hamilon się wyprzedzali, a później przeżywał sensacyjne rozstrzygnięcia w Brazylii to jest bardzo fajna ciekawostka i możliwość oberzenia konfrontacji legendarnego Stiga z sensacją zakończonego sezonu Formuły 1- Lewisem Hamiltonem.
nie lubie hamiltona, ale trzeba uczciwie przyznac, ze jazda po mokrym to sporo wolniej niz po suchym, wiec przejazd był genialny, niestety musze to przyznac
jak ktos pisze o taniej sensacji to jest calkowitym dyletantem sportowym chyba jak nie ma pojecia o motoryzacji i F1, przeciez tu nie chodzi o sensacje, tylko badz co badz wydarzenie sportowo medialne dzisas wykopcie sobie lepiej jakas fotke z fotka.pl to sie ostatnio nadaje nr.1 na wykopie i wszyscy popieraja poziom zenada w dol widze idzie..
Komentarze (21)
najlepsze
Jeśli ktoś przez cały rok oglądał walkę na torach Formuły, emocjonował się kiedy Kubica i Hamilon się wyprzedzali, a później przeżywał sensacyjne rozstrzygnięcia w Brazylii to jest bardzo fajna ciekawostka i możliwość oberzenia konfrontacji legendarnego Stiga z sensacją zakończonego sezonu Formuły 1- Lewisem Hamiltonem.
W polskiej telewizji z pewnością nie
niezły kozak