@nieuchwytna-zlozonosc-rzeczy: slowo klicz "jesli" :D Zas jesli tego nie zrobiles tonpowinienes zostac uniewinniony, wiec sad i tak do dupy, bo stronniczy. A czy to rzeczywiacke zrobiles czy nie to juz nie wnikam :)
W sądach nie ma co szukać sprawiedliwości. Poza tym w tych polskich wyłania się karykatura i na każdym kroku mamy tego przykłady. Choćby świeża sprawa Ewy Tylman i motyw jej zabójcy: przypomniało mu się i rozbuchał się gej seksualnie na kobiety. To jest zarzut tak absurdalny i całkowicie niemożliwy do udowodnienia, że to idealnie pokazuje zupełny rozkład naszego wymiaru sprawiedliwości. Już nie piszę o wsadzaniu do więzień chorych psychicznie i opóźnionych w
@haredim: _"...sprawa Ewy Tylman i motyw jej zabójcy: przypomniało mu się i rozbuchał się gej seksualnie na kobiety. To jest zarzut tak absurdalny i całkowicie niemożliwy do udowodnienia..." - to raczej wynika z PROKURATORSKIEGO aktu oskarżenia, a nie z wyroku (rozstrzygnięcia) SĄDOWEGO, choć akurat z rozkładem CAŁEGO Wymiaru Sprawiedliwości w RP zgadzam się w 100%.
Sędzia to człowiek, do którego przychodzi dwoje całkiem obcych mu ludzi. Obydwoje mają racje i obydwoje jej nie mają. I to równocześnie. Sąd ma ustalić który faktycznie ma racje. Do ręki dostaje więc narzędzie, tom prawa, czasem karnego, czasem cywilnego a innym razem handlowego bądź pracy. I teraz wygrywa ta osoba, która swoim przedstawieniem sprawy najbardziej zbliży się do prezentowanych w tych tomach praw. Osoba która przychodzi do sądu i myśli że
Wchodzisz do sądu emocjonalnie, przegrywasz. Działasz zimno według przepisów, wygrywasz. Proste?
@trajano: oczywiście, że sądowi gra się na emocjach. Nie ma tutaj jednej zasady o której piszesz. Przypadkiem wtrącasz pytanie, które sugeruje, że świadek był już aresztowany za oszustwa (sąd to pytanie oddala bo nie ma wpływu na sprawę, ale już gdzieś w głębi umysłu siedzi to, że ten świadek jest średnio wiarygodny - choć oczywiście sędzia też nie jest głupi
oczywiście, że sądowi gra się na emocjach. Nie ma tutaj jednej zasady o której piszesz.
@eaxene: Znajoma robiła kiedyś relacje z sądów. Mówiła, że prości ludzie, któzy się emocjonowali bo wiedzieli, że mają rację, tylko #!$%@? sąd. Prawie zawsze przegywali, bo wiele zależy od humowu sędziego. Mówiła, że strasznie jej żal ich było, potem już wiedziała, kto przegra kto nie :D nie na podstawie dowodów, tylko tego, czy ktoś sędziego wkurza
Albo daje się sędziom większą samodzielność w orzekaniu, albo robi się prawo tak szczegółowe, że żaden szary człowiek go nie ogarnie i bardzo szybko będzie się dezaktualizować. Wóz albo przewóz. Nie można mieć zupełnie przewidywalnych wyroków, a zarazem prostych, przyjaznych dla laików przepisów.
Tak czytam po kolei wszystkie komentarze i mi się przypomniały dwie sytuacje: jedna to słynna wypowiedź o nadzwyczajnej kaście, a druga to wyniki badań socjologów z USA, z których wynikało, że przed obiadem nie ma szans na zwolnienie z aresztu, a kiedy sprawy są rozpatrywane po obiedzie, to sądy areszty stosują z rzadka. W sądzie jesteśmy, jak łyse małpy ubrane w śmieszne fatałaszki...
@to_po_prostu_ja: tt to chyva w sadzie nie byles, ze takie glupoty piszesz. Pol roku spedzilem w sadzie okregowyn jako protokolant, bralem udzial w naradach (jako bierny sluchacz) i sedziowie to tacy sami ludzie jak wszyscy. Nawet moge powiedziec, ze w zadnym innym miejscu e ktorym robilem praktyki nikt mi tyle nie pomagal i nie byl dla mbie tak mily jak sedziowie. A nie poznalem dwoch tylko pietnastu
@krol_bolu: kolego popraktywałeś trochę na aplikacji i Ci się podobało - cieszę się. Co do bytności w sądach, to wierz mi, jestem tam często, choć ta Twoja uwaga świadczy raczej, że nie zrozumiałeś, co chciałem napisać. Sędziowie to często mili ludzie, znam wielu osobiście, tyle że z uwagi na swój zawód często zapominają, że są tylko ludźmi i podlegają tym samym prawom, co wszyscy. Jeżeli sądzisz, że są wolni od swoich
Komentarze (100)
najlepsze
Zas jesli tego nie zrobiles tonpowinienes zostac uniewinniony, wiec sad i tak do dupy, bo stronniczy.
A czy to rzeczywiacke zrobiles czy nie to juz nie wnikam :)
@trajano: oczywiście, że sądowi gra się na emocjach. Nie ma tutaj jednej zasady o której piszesz. Przypadkiem wtrącasz pytanie, które sugeruje, że świadek był już aresztowany za oszustwa (sąd to pytanie oddala bo nie ma wpływu na sprawę, ale już gdzieś w głębi umysłu siedzi to, że ten świadek jest średnio wiarygodny - choć oczywiście sędzia też nie jest głupi
@eaxene:
Znajoma robiła kiedyś relacje z sądów. Mówiła, że prości ludzie, któzy się emocjonowali bo wiedzieli, że mają rację, tylko #!$%@? sąd. Prawie zawsze przegywali, bo wiele zależy od humowu sędziego. Mówiła, że strasznie jej żal ich było, potem już wiedziała, kto przegra kto nie :D nie na podstawie dowodów, tylko tego, czy ktoś sędziego wkurza
W sądzie wszyscy kłamią zazwyczaj.
W sądzie jesteśmy, jak łyse małpy ubrane w śmieszne fatałaszki...
źródło: comment_EODbVL8xVy2jp0NNs8UpeWF6AR0aoBjH.jpg
Pobierz