no, my ostatnio mielismy sprawe. czekalismy ciagle na list z sadu z info ze mozna zabrac zarekwirowane rzeczy. mialo byc do miesiaca czekania od uprawomocnienia się wyroku plus tydzień na uprawomocnienie sie. Półtora miesiąca i nic. W koncu do nich poszlam i co? W systemie "wyrok nieprawomocny". Taki balagan mieli ze zapomnieli wklepac dane. Wyobrazacie to sobie?
Prawo w Polsce jest bardzo dobre, jest taka dowolność w interpretacji, że dobry sędzia ma dużo możliwości. Szkoda tylko, że my jako społeczeństwo nie mamy wpływu na to kto tą władzą dysponuje.
W karnych się nie wypowiem, bo nie uczestniczę. Jednakowoż w większości cywilnych których mam okazję uczestniczyć. (niekoniecznie osobiście), przeważa niestety, (albo stety) prawda formalna. Bo tak jest najwygodniej. Masz dokument, najlepiej jeszcze podpisany przez drugą stronę, masz wyrok zasądzający na swoją korzyść. Jak przedstawisz dokument, a druga strona go nie obali, masz wyrok zasądzający na swoją korzyść. Nie masz kwitu, masz świadków, to jest ruletka. Występujesz przez pełnomocnika: sąd nie ma odwagi
W tej instytucji bylem raz z żoną nie ma większego chamstwa i bezczelności jak w polskich sądach i chroń mnie boże od głodu ognia i wojny i tego #!$%@? kraju amen .
Sąd nigdy nie był od sprawiedliwości a od egzekucji prawa. A prawo nie zawsze jest sprawiedliwe. Pierwsze strony podręczników o prawie coś takiego zazwyczaj opisują.
(1) Sąd to #!$%@? i PRL - twój adwokat pije wódę z sędzią, masz pozytywny wyrok. (2) O borze, Kaczyński niszczy prlowskich sędziów, którzy wydają wyroki z nadania niebios.
Komentarze (100)
najlepsze
(2) O borze, Kaczyński niszczy prlowskich sędziów, którzy wydają wyroki z nadania niebios.
Kocham wypok i jego konsekwencję. XD