@Variv: bo spółdzielczosc ma u nas w kraju bardzo, ale to bardzo złą przeszłosc. Jak sie zaczynała komuna, to w całej Polsce namawiano rolników, zeby się łączyli i zakłądali spółdzielnie produkcyjne. U mnie na wsi wszyscy na to przystali, oprócz mojego dziadka. Miał z tego powodu sporo problemów, ale nie dał sie złamać i jakos utrzymał swoje prywatne gospodarstwo. Reszta roolników, która przyłączyła do spółdzielni przez pare lat jakoś tam działała,
Polski rolnik produkuje, inni zarabiają. Polski programista programuje, inni zarabiają. Polski kasjer kasuje, inni zarabiają. Polski górnik wydobywa, inni dopłacają.
@graslow: Ani nie ma monopolu, ani nie kopie się się coraz głębiej, przynajmniej nie wszędzie. Kiedy zbudowano w Polsce nową kopalnie? 30 lat temu? Przy normalnej gospodarce wybudowano by 1 kopalnię co 5 lat i jedną zamknięto co 5 lat, tę najstarszą i najgłębszą. Węgiel byłby w miarę tani i moglibyśmy nim zasypać całą Europę. Przy normalnej logicznej gospodarce. Ale takiej od 20 lat nie ma, sprywatyzować, zlikwidować itp. Taka była
@piotr-antyn: a jak sie mamy rozwijac jak w Polsce dowala takie podatki, ze na poczatku ciezko zwiazac koniec z koncem. Druga sprawa jak nie ogarniasz spraw administracyjnych/ksiegowych to masz #!$%@?. Urzednik zaraz Tobie dowali. Jak nie specjalnie to sie pomyli i dwa dni bedziesz odkrecał, nie doczekawszy sie nawet przepraszam.
W duzym skrocie to powinno byc tak, ze znasz sie na czyms robisz biznes w tym kierunku. Urzednik Tobie pomaga jakie
Jestem blisko rolnictwa i to co się dzieje to jest dramat, przy takich cenach mali i średni wytrzymają góra dwa lata i się pozwijają. Markety współpracują z pośrednikami albo biorą towar z zagranicy małe sklepy już praktycznie nie kupują giełdy rolne są na granicy agonii. Napisze ile u rolnika kosztuje w hurcie kilo ziemniaka, marchwi czy cebuli, buraka ćwikłowego albo kapusty max 15 groszy i teraz sobie policzcie ile procent jest w
@graf_zero: to ci napisze że 100 ton to jest 4 tiry i przy cenie obecnej wychodzi za te 4 tiry ok 15000 zł a koszt samego opakowania ze 2500 zł dolicz pracę przy pakowaniu, koszt wyprodukowania i wykopania to może rolnikowi na paczkę cukierków dla żony zostanie a sobie na flaszkę ze szczęścia że tyle sprzedał
Po pierwsze - działać. Łączyć się. Sprzedawać swoje produkty grupą, razem, tak da się negocjować lepsze warunki, niż każdy osobno. Po drugie - do kogo te pretensje? Powinny być do konsumentów. Niech dla nich będzie ważne, kto jest danym producentem. Tu znó wychodzi brak ogólnopolskich zrzeszeń, które mogłby wydawać pieniądze na kampanie informacyjne z wyróżnieniem polskich producentów... Lepiej narzekać.
Po pierwsze - co to za źródło. Po drugie - nigdy nie słyszałem, żeby aż 80-90% rynku spożywczego było kontrolowane przez zły, zachodni kapitał :D Przecież mnóstwo jest polskich firm spożywczych, a my sami mamy ogromne dochody ze sprzedaży żywności zagranicznym rynkom.
@Stachu_a_kto_przy_telefonie: Bo ten opis to manipulacja. Te 80-90% dotyczy paru najbardziej umiędzynarodowionych branż (jak np. produkcja piwa), a dodający manipulant przełożył to na całość gospodarki.
@Herubin: dotyczy też na przykład przetwórstwa owoców, które w 90% jest w rękach zagranicznych a z tych 90% to znowu większość jest w rękach 2 ludzi...
Jeszcze wiecej durnych przepisow, sanepidow, podatkow, doplat itp to na pewno sie polepszy. Gdyby chlop mogl po prostu sprzedac komukolwiek to co wyprodukuje to by nie bylo problemu. A tak to jest zmuszony sprzedac towar za psi pieniadz korporacyjnej mafii. On zapier... a dorabiaja sie rozne krawaty i 'osoby prawne', ktore pole to tylko na obrazku widzialy. W innych branzach zreszta jest podobnie. Mnie to na szczescie niezbyt dotyczy ale z rozmow
Zachód nie jest głupi. Ciekawe programy i dotacje, jest zbyt, trzeba zacisnąć zęby, zebrać się w kilku, brać kredyt i działać. Wydaje się to oczywiste. Co robią zachodnie koncerny? Przestają u nas kupować. Wolą zapłacić drożej, byle nie u nas. Bez sensu? Pozornie. Kredyty trzeba spłacać, a skup leży. Brak kasy na spłacanie rat i widmo bankructwa. Koncerny się zaczynają cieszyć, niedługo będzie można przejąć kilkanaście nowych spółdzielni za śmieszne pieniądze. Niestety,
Komentarze (150)
najlepsze
@Variv: a potem zdziwieni że bieda i ciężko w branży
Jak sie zaczynała komuna, to w całej Polsce namawiano rolników, zeby się łączyli i zakłądali spółdzielnie produkcyjne.
U mnie na wsi wszyscy na to przystali, oprócz mojego dziadka. Miał z tego powodu sporo problemów, ale nie dał sie złamać i jakos utrzymał swoje prywatne gospodarstwo.
Reszta roolników, która przyłączyła do spółdzielni przez pare lat jakoś tam działała,
Polski programista programuje, inni zarabiają.
Polski kasjer kasuje, inni zarabiają.
Polski górnik wydobywa, inni dopłacają.
W duzym skrocie to powinno byc tak, ze znasz sie na czyms robisz biznes w tym kierunku. Urzednik Tobie pomaga jakie
Ile ty byś chciała w hurcie za ziemniaka, jak w sklepie jest za 50gr?
Powiem tak - sprzedać 100 ton ziemniaka jednemu sklepowi- banał. Sprzedać te 100 ton 100 tysiącom klienów w sklepie - TO JEST wyzwanie.
Po drugie - do kogo te pretensje? Powinny być do konsumentów. Niech dla nich będzie ważne, kto jest danym producentem. Tu znó wychodzi brak ogólnopolskich zrzeszeń, które mogłby wydawać pieniądze na kampanie informacyjne z wyróżnieniem polskich producentów...
Lepiej narzekać.
Po drugie - nigdy nie słyszałem, żeby aż 80-90% rynku spożywczego było kontrolowane przez zły, zachodni kapitał :D Przecież mnóstwo jest polskich firm spożywczych, a my sami mamy ogromne dochody ze sprzedaży żywności zagranicznym rynkom.
Unia jeszcze doplaca za nieuprswianie ziemii, aby rolnik z nad sekwany nie zbankrutowal.
Gdyby chlop mogl po prostu sprzedac komukolwiek to co wyprodukuje to by nie bylo problemu. A tak to jest zmuszony sprzedac towar za psi pieniadz korporacyjnej mafii.
On zapier... a dorabiaja sie rozne krawaty i 'osoby prawne', ktore pole to tylko na obrazku widzialy.
W innych branzach zreszta jest podobnie.
Mnie to na szczescie niezbyt dotyczy ale z rozmow
Bo są gospodarstwa, które faktycznie produkują żywność zarobkowo, a są gospodarstwa, na które składa się kawałek pola za chałupą i waląca się stodoła.
A formalnie i jedno i drugie są "gospodarstwami rolnymi".
Co robią zachodnie koncerny? Przestają u nas kupować. Wolą zapłacić drożej, byle nie u nas. Bez sensu?
Pozornie. Kredyty trzeba spłacać, a skup leży. Brak kasy na spłacanie rat i widmo bankructwa.
Koncerny się zaczynają cieszyć, niedługo będzie można przejąć kilkanaście nowych spółdzielni za śmieszne pieniądze.
Niestety,