co dalej? skarb państwa wytoczy komuś sprawę z dupy o zapłatę miliona złotych, skarb państwa sprawę przegra, morawiecki stwierdzi że delikwent zaoszczędził wydatek miliona złotych i #!$%@? trzysta tysięcy podatku?
Idąc tym tropem to każda promocja w biedrze, tym nie dla idiotów, oszą, itd powinna być równiez opodatkowana. W sensie różnica w cenie = zaoszczędzone wydatki = przyrost majątku. Żenua.
To jest przykład jednego z większych #!$%@?ństw w tym kraju. Jak można chcieć podatkować pieniądze, które już raz zostały opodatkowane 18%, przy wypłacaniu pensji? Trzeba być ludzką szmatą...
Komentarze (151)
najlepsze
Ambitnie podszedł do tego zakładu..