Nieszczelny rurociąg, czyli z angielskiego leaky pipeline to termin, którym określa się marnowanie potencjału kobiet w nauce. Ponad połowa absolwentów wyższych uczelni to kobiety, ale wśród badaczy robiących karierę naukową jest ich mniej niż 30 proc.

[p.....e]

Studia doktoranckie przypadają na czas, kiedy zaczynają życie rodzinne i wiele z nich nie decyduje się na powrót do nauki. A te, które wrócą, napotykają problem braku etatów na uczelniach.

Niestety uczelnia za "trzymanie" etatów nie dostaje kasy, więc im się to nie opłaca.

W Polsce i tak jest lepiej niż w innych krajach, kobiet w nauce jest więcej niż średnia.

Myślę, że tutaj nieoczekiwanie zamieszał komunizm. Wprowadził coś, do czego wszyscy

[ostatni_lantianin]

@prosile: a to też pisane pod tezę:

Studia doktoranckie przypadają na czas, kiedy zaczynają życie rodzinne i wiele z nich nie decyduje się na powrót do nauki.

A moim zdaniem tu rozchodzi się o coś innego co widziałem u siebie na wydziale:
1) doktorat to gówno a nie źródło dochodów, z resztą pensja po też dupy nie urywa
2) babeczki mają parcie do zamążpójścia już na 5 roku magisterskich, podczas gdy

[p.....e]

@ostatni_lantianin: Dobrze powiedziane! Zgadzam się w 100%

[haes82]

Podstawowa wiedza odnośnie statystyki uzdolnień wg płci - nawet mi się nie chce tłumaczyć (chodzi o ten bardziej płaski rozkład u mężczyzn i bardziej wypukły w stanach średnich u kobiet). Powtarzane milion razy, wielokroć na różnych przykładach potwierdzane, każdy wykopek chociaż raz o tym widział lub słyszał.

Feministki albo tego nie widziały, albo też ignorują i zaklinają rzeczywistość i szukają przyczyn wszędzie oprócz naturalnych predyspozycji.

[c.....s]

@haes82: Dodaj do tego, że testy IQ zostały zreformowane w latach 70 aby uzyskać równy wynik kobiet i mężczyzn. Z całego rozdziału testu - MR (Mental Rotation), pozostawiono kilka zadań i zastąpiono testami słownikowymi, czyli zdolnością gadania. Nic dziwnego, że wyniki kobiet się poprawiły.
MR ma oczywiście krytyczne znaczenie nawet w niezmatematyzowanych zawodach, bo np. chirurg musi sobie wyobrazić jak wygląda spód wątroby, której wierzch widzi.
MR to jest test na