Łukasz Warzecha: „Powoli szlag mnie trafia na pisowską lemingozę”
Czyli jak red. Łukasz Warzecha rozwścieczył PiSowców za pomocą merytorycznej krytyki poczynań rządu.
Wolnosciomierz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 108
- Odpowiedz
Czyli jak red. Łukasz Warzecha rozwścieczył PiSowców za pomocą merytorycznej krytyki poczynań rządu.
Wolnosciomierz z
Komentarze (108)
najlepsze
@pk347: Na nic nie przejrzał. Krytykował rząd przed wyborami. Krytykuje rząd po wyborach. Caly czas robi to samo.
-PISOWSKIM tygodniku wsieci, wpolityce (powiązany ze spółką Fratria, powiązana z Grzegorzem Biereckim, senatorem PiS)
-PISOWSKIM radiu (Polskie Radio 24, Szukając dziury w całym)
-PISOWSKIEJ telewizji (TVPinfo, W tyle wizji)
...i krytykuje ten rząd bez oporów.
@PrzywodcaFormacjiSow: Pisze też dla SuperExpresu, kiedyś dla Faktu.
Nawet trafiająca w punkt krytyka zapiekłych antagonistów pisu jest nic nie warta, bo zlewa się z morzem propagandowego mruczenia.
Nie czytałem za dużo warzechy ale nie pamiętam jakiś głupotek. A Ziemkiewicz? Jak popłynie to nie jedną głupotę strzeli.
Jechać po Kaczyńskim, czy Tusku to żadna sztuka - wiadomo, że socjaliści to bieda umysłowa i śmianie się PIS czy PO, to jak śmianie się z niepełnosprawnego umysłowo dziecka. Jakby nie patrząc, że PIS wpierdziela socjal, to raczej szybko realizuje obietnice wyborcze i wytykanie mu jednej z rzeczy (np. kwota wolna od podatku) to