@Hans_Olo: Moze dlatego, ze wtedy nie mieli juz pilotow i alianckie tereny w odleglosci paruset kilometrow na lotniskach? A Me-262 byl banalny do zdjecia przy startach, zanim zdolal uczynic przewage ze swoich parametrow technicznych?
Tak na prawdę dlatego, że samoloty te technicznie nie były w stanie walczyć. A to dlatego, że najszybsze alianckie myśliwce były za wolne, by odrzutowce mogły im siedzieć na ogonie dłużej niż kilka sekund. Taka maszyna była kompletnie niepraktyczna w owym czasie.
@Hans_Olo: Co ja czytam (ʘ‿ʘ). Przecież przewaga prędkości to najważniejsza zaleta decyduje o momencie wejścia i wyjścia z walki. Już wtedy stosowano walkę energetyczna gdzie
@ql00: Rosja ma bardzo duże problemy finansowe ale gdyby miała się włączyć do wojny to tylko po stronie USA.Po stronie Chińskiej nic by nie zyskali.Europa jest słaba ale i tak silniejsza od Rosji.
oni tam mieli (mają?) jakiś spór terytorialny z Chinami
@ql00: Oficjalnie nie, a nieoficjalnie Putin wie że graniczenie z państwem które wyrasta na Supermocarstwo źle skończy się dla słabej gospodarczo Rosji.Chiny zerkają sobie na Syberię która jest bardzo bogata w surowce a ludności Rosyjskiej tam jak na lekarstwo.
@harakiri03: Co w tym złego, że ludzie ze sobą dyskutują i wymieniają się poglądami? Dobrze o Mirkach świadczy, że mają jakieś podstawowe pojęcie o tym co się na świecie dzieje.
Pytanie tylko czy opłaca się taka wojna? Czy nie lepiej po prostu bawić się dzisiejszymi narzędziami typu manipulacja na rynkach, osłabianie waluty, spekulacje po to by wyniszczyć ich gospodarkę niż wdawać się w ogromny konflikt?
@sylwke3100: Póki co każdy robi dobrą minę do złej gry i kopie sąsiada pod stołem, bo jak już ktoś wstanie i zrobi nerwowy ruch to zrobi się mordobicie na pełnej #!$%@?. W razie "W" co najwyżej się "przetopi ajfony na raptory" a długi USA "wyparują" - ba jak Stany wygrają to im dojebią niezłe reparacje. I o koncerny bym się nie martwił, amerykańskie koncerny są jak Seba - jak matka nie
Zapomniał/ja nie usłyszałem o ważnej rzeczy - Chiny bardzo mocno jeszcze bazują na handlu morskim. Blokada morska oznaczałaby mocny cios ekonomiczny dla Chińczyków.
@wysprzeglik: Mogłoby to spowodować zapaść ekonomiczną i zwiększyć "cierpienie" przeciętnego Chińczyka. Do tego braki w surowcach wszelakich, począwszy od ropy i innych rzeczy, które są potrzebne do funkcjonowania gospodarki. Takie coś może mocno zniechęcać do wojny i obniżać poparcie społeczne, ale tutaj też należy brać pod uwagę to, że Chiny to społeczeństwo kolektywistyczne gdzie jednostka praktycznie się nie liczy.
Wojna oplaca sie jedynie bankierom. Wtedy to bowiem panstwo potrzebuje masy gotowki na zbrojenia i zadluza sie po uszy, praktycznie na dowolnych warunkach dyktowanych przez banki. Co wiecej, czesto ten sam bank finansuje obydwie strony konfliktu, aby miec pewnosc odzyskania pieniedzy. Do tego dojda dalsze kredyty na odbudowe - prawdziwa zyla zlota.
I wlasnie dlatego nalezy sie bac zawsze, gdy kartel bankowy sponsoruje, lobbuje, lub przekupuje rzadzacych, bo to niechybnie doprowadzi do
@baribal: Tylko, że sukcesu militarnego nie było wyłącznie dlatego, że interwencja USA miała charakter ograniczony i tak samo ograniczone umysłowo były osoby odpowiedzialne za planowanie działań US Army gdyż widać było brak jakiegokolwiek pomysłu czy to na unieszkodliwienie Wietnamu Północnego, czy też na wzmocnienie fundamentów i pomoc w rzeczywistym a nie iluzyjnym okrzepnięciu Republiki Wietnamu. Gdyby Amerykanie zadziałali jak należy to całe Hanoi kolokwialnie mówiąc by się osrało.
Bardzo mi to przypomina wojnę o Falklandy. Tutaj Falklandy to Japonia, Korea lub małe wysepki należące do USA. Argentyna to Chiny. Argentyńczycy też myśleli tak jak Chiny w tej symulacji, że kraj który jest tak daleko nie jest w stanie wygrać. A okazało się że Brytyjczycy skopali tyłki Argentynie. Z USA i Chinami będzie tak samo. Ale Chiny nie zamierzają stawiać czola USA dopóki nie zbudują swojej floty. Oni chcą mieć flotę
@supermoc: Myśle ze obiekty latające to przyszłość. Nimi możesz rządzić na morzu i na lądzie oraz pod woda moze w niedalekiej przyszłości. Lotniskowce mogły by być swojego rodzaju bazami. Myśle ze USA jak i Chiny bardziej sie skupiają na technologii samolotów bezpasażerskich. Nie znam sie tylko tak na swój łeb rozumuje, wiec sie nie rzucajcie.
@supermoc: Małe zwinne samolociki pod woda tez miał by swoje zastosowanie, juz robie drony którym możesz sobie na 1/2 metry zanurkować i spowrotem wbić sie w niebo. Generalnie jak zaczniemy używać masowo robotów zamiast ludzi do wojny to wszystko będziemy robic mniejsze, pociski tez będzie sie robic jak najmniejsze i silniejsze. mniej surowców potrzebnych do producji, szybciej bedzie je mozna produkować itp masa profitów.
Ciężko wyobrazić sobie taki konflikt bez zaangażowania ze strony Japonii, Korei Płd i Tajwanu. Do tego dochodzi Wietnam, Filipiny i reszta państw, która ma konflikty z Chinami i mogłyby chcieć na tym skorzystać. Oprócz tego jest też Rosja, która byłaby kluczowa dla obydwu stron. Takie porównanie 1 vs 1 imo jest bez sensu.
Analiza o tyle nieaktualna że jeśli Chiny rzeczywiście wprowadzą na szeroką skalę hipersoniczne pociski DF-ZF (WU-14) to amerykańskie lotniskowce długo nie popływają. Take analizy prowadzi się w oparciu o stare wojny, taka wojna to będzie mocno oparta na drony i pociski hipersoniczne które o ile użyte masowo łatwo przeciąża dowolną obronę antyrakietową.
@konradpra: Tak naprawdę nie do końca wiemy jaką broń posiadają Chiny ani USA. Raczej wątpię, że którakolwiek ze stron chwaliłaby się wszystkim co posiada. Pewnie mają coś, co byłoby użyte dopiero w momencie wojny na pełną skalę.
@konradpra: z drugiej strony najnowsze amerykańskie lotniskowce(pierwszy za rok) i niszczyciele(te już pływają) są projektowane do używania broni laserowej i railganów. Pierwsze railgany oczywiście nie będą nadawały się do zestrzeliwania super szybkich pocisków manewrujących ale broń laserowa jest projektowana głównie w tym celu. Dla laserów jedynym ograniczeniem jest szybkość reakcji aparatury celowniczej, co pewnie będzie sprowadzało się do szybkości wykrycia pocisków. Do największych zalet tej broni należy również cena, w porównaniu
Bez blokady morskiej na dalszych podejściach USA nie ma szans w pokonać Chin na ich terenie. No chyba że z pomocą Rosji ale co ta może, jak Chinole mogą powołać kilka milionów w pierwszej linii. Dla ruskich to samobójstwo. Syberia z jej surowcami: baj baj, resztę patologii by chinole pewnie nie wzięli. Dlatego Chiny - przyszłym hegemonem za kilkadziesiąt lat a ruskie, pivotalnie, targować się chcą o Europę Środkową z USA ale
@pitstone: Dobrze powiedziane. Ciekaw jestem podobnego scenariusza dla wojny Ch - RU. Chiny to w 2/3 pustynie a raptem, po sąsiedzku mają dostęp do Syberii i jej złóż. Syberia jest mało zaludniona, mało skomunikowana i nawet Rosja nie czerpie z jej potencjału w 100% (i dobrze). (pominąłem Mongolię... biedna Mongolia).
@tomek-um: Rosjanie dogadają się, tylko zależy za jakie gwarancje i za ile. Jeszcze na razie się krygują przed Stanami, chcą sobie utargować gwarancje że Europa Środkowo Wsch. będzie w strefie ich wpływów. Czyli tak jak od wieków do tego dążyli. Wezmą wpływy, obiecają USA wparcie a później i tak oszukają. Skończy się na akcjach pozornych, wyrażaniem oburzenia może koncentracją wojsk na granicy ale nic więcej. Bo bezpośredni atak na Chiny to
Nie będzie żadnej wojny na wyniszczenie. Chiny w przypadku dużych strat użyją broni atomowej przecież po to ją mają. Nie będą się biernie przyglądać jak USA bezkarnie niszczy im kraj. Chiny będą musiały odpowiedzieć kontratakiem, aby odstraszyć agresora w innym wypadku przegrają. To przypomina sytuację w której napada nas ktoś o wiele silniejszy, bije nas niemiłosiernie, a my nic mu nie możemy zrobić w walce wręcz. Mamy jednak pistolet i co nie
@Sarmataa: Nie wiem czy Chinom opłaciłby się atak bronią nuklearną na USA. Jest coś takiego jak doktryna wojskowa MAD, która rozwiązuje ten problem w dość okropny ale skuteczny sposób.
@Mobby: Właśnie o to chodzi, nikomu to się nie opłaca. Tym bardziej USA zbyt wiele do stracenia. Dlatego Ameryka nie atakuje i szuka innych sposobów na pokonanie Chin. Staram się myśleć jak Chińczyk, którego zachód przecież upokorzył. Nam Polakom jest o wiele łatwiej to zrozumieć, bo byliśmy regionalnym mocarstwem, a teraz widzimy jak Polacy robią za grosze na Zachodzie. Jak się żyje nam Słowianom, a jak Zachodniej Europie. Gdybyśmy stali się
A co z sojusznikami USA? W przypadku takiego konfliktu pewnie pół Europy stanęłoby po ich stronie + inne kraje z Azji, Japonia, Korea, może jakiś kraj muzułmański nawet. Rosja pewnie też nie przyglądałaby się bezczynnie, może nawet stworzyłaby drugi front, bo oni przecież też mają chrapkę na chińskie terytoria.
Wszystkie te scenariusze są bezsensowne, bo zakładają, ze Chińczycy to idioci, którzy rzucą masy ludzi i sprzętu ślepo na front. Uważam, że najbardziej realnym scenariuszem wojny między Chinami, a USA, jest ten z...przepowiedni. Chiny przez lata osłabiają gospodarczo USA i czekają na pogorszenie się sytuacji w Rosji samemu budując ogromna armię. Wspierają również potajemnie agresywny islam destabilizując sytuację w Europie. Następnie bez walki zajmują słabe sąsiednie państwa (jak Hitler przed II wś.)
ciekawa koncepcja wojny miedzy chinami vs usa, tylko zandego slowa o kontrwywiadzie, chiny latwo mozna destabilizowac wewnetrznie podczas wojny bo nie jest jednolita etnicznie jak usa. plus duza korupcja na szczeblu wladzy. rosja bedzie chciala jak najwiecej ugrac na tej wojnie popierajac usa ale w zamian bedzie chciala wieksze strefe wplywu w europie skad czerpie najwiecej zyskow. . jedyna szansa na wygranie wojny przez chinoli jest przerzucenie wojny na terytorium po za
Wojna przebiega inaczej niż planują sztabowcy strony, która ma się bronić, nie mówiąc już o ekspertach, którzy od sztabowców wiedzą mniej. Element zaskoczenia jest klluczowy, no chyba że mamy do czynienia z tak wielką dysproporcją sił, że atakujący nie musi się silić na pomysłowość.
@cerastes: Dokładnie. Trochę to analiza wojny w starym stylu z nowym lotnictwem itd. A prawdziwym aspektem wojny kto wygra będą wielkie Asy w rękawach i kto będzie miał lepszy wywiad po stronie przeciwnika.
fajne są te dywagacje - pokazują w pewien sposób kierunki uderzeń, pewne możliwości itp. - ale brakuje w takich filmikach ZMIENNYCH, czyli chociażby pogody, USA np. mogło by z terytorium Indii uderzyć w drogi i koleje łączące 'chiny właściwe' - te nadmorskie z chinami górskimi, z kąd czerpią surowce..... chiny przez wiele, wiele lat miały problem ze sprowadzaniem surowców z takich odległości nawet z własnego terytoruim - więc blokada morska i bombardowanie
Komentarze (253)
najlepsze
@Hans_Olo: Co ja czytam (ʘ‿ʘ). Przecież przewaga prędkości to najważniejsza zaleta decyduje o momencie wejścia i wyjścia z walki. Już wtedy stosowano walkę energetyczna gdzie
@ql00: Oficjalnie nie, a nieoficjalnie Putin wie że graniczenie z państwem które wyrasta na Supermocarstwo źle skończy się dla słabej gospodarczo Rosji.Chiny zerkają sobie na Syberię która jest bardzo bogata w surowce a ludności Rosyjskiej tam jak na lekarstwo.
Póki co każdy robi dobrą minę do złej gry i kopie sąsiada pod stołem, bo jak już ktoś wstanie i zrobi nerwowy ruch to zrobi się mordobicie na pełnej #!$%@?. W razie "W" co najwyżej się "przetopi ajfony na raptory" a długi USA "wyparują" - ba jak Stany wygrają to im dojebią niezłe reparacje.
I o koncerny bym się nie martwił, amerykańskie koncerny są jak Seba - jak matka nie
I wlasnie dlatego nalezy sie bac zawsze, gdy kartel bankowy sponsoruje, lobbuje, lub przekupuje rzadzacych, bo to niechybnie doprowadzi do
Takie porównanie 1 vs 1 imo jest bez sensu.
http://www.popularmechanics.com/military/research/a20604/china-successfully-tests-hypersonic-weapon-system/
https://en.wikipedia.org/wiki/WU-14
Być może lotniskowce wkrótce w takim konflikcie będą równie użyteczne jak pancerniki w czasie II wojny światowej.
Komentarz usunięty przez moderatora
@bulldog_z_francji: Od kiedy USA jest jednolite etnicznie (ʘ‿ʘ)