Czekając na śmierć
Blog stary, jednak wart przypomnienia. W sam raz dla osób, które chociażby swoje palenie argumentują tym, że "i tak umrę (chociażby na raka)". [']
![PiTcA](https://wykop.pl/cdn/c3397992/PiTcA_1,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 45
Blog stary, jednak wart przypomnienia. W sam raz dla osób, które chociażby swoje palenie argumentują tym, że "i tak umrę (chociażby na raka)". [']
Komentarze (45)
najlepsze
Ta strona zaś mnie naprawdę skłoniła do refleksji.
Wykop.
Ja sie popłakałem... Głównie dlatego ze zacząłem od pierwszego posta a potem zacząłem od początku... poprostu juz wiedzialem, że ona umrze...
Jeśli naprawdę Ci żal ludzi umierających na różne choroby (rak itp.) to zapraszam do babci, dziadka. Na pewno są to starsi ludzie, pomoc w zakupach czy sprzątaniu będzie dobrym uczynkiem. Może nawet są chorzy, umierający? Jak ich nie masz, kieruj się w stronę hospicjów. Tam jest wiele takich osób, czasem samotnych, potrzebujących jakiegoś wsparcia,
Chodzi o to, że umiera, zanim zaczęła naprawdę żyć - jak to napisała autorka: "Że nie dozyje swojej matury. Ślubu. Nigdy nie poczuje jak to jest byc mama.".
Hospicja? Nie wiem, czy ludzie tam dobrze odbiorą to, że przychodzą do nich obcy ludzie i nagle zaczynają rozmawiać.
Czy nie będą czuli, że jedynym powodem takich odwiedzin jest ich sytuacja?