Byłam w Pradze dwa razy, w 2015 i 2016. Za każdym razem ta sama historia. Jeśli idziesz do kantoru i przy wymianie każą ci podpisać "kwitek", miej świadomość że właśnie albo 1) doliczyli ci 30% prowizji lub 2) kurs wynosi nawet więcej niż byś zapłacił w punkcie 1) Najlepsze jest to, że znalezienie normalnego kantoru graniczy z cudem. Po wielu poszukiwaniach udało mi się znaleźć jeden normalny kantor z normalnym kursem.
Nie powiedział bym, że to jest oszustwo, takie sobie właściciel ustawił stawki i i ich nie ukrywa, jest jasno napisane. Również dobrze za 1 euro może dawać 1 koronę i nikomu nic do tego. Przecież kantor to nie instytucja charytatywna - też musi się utrzymać i zarobić.
Moim zdaniem to w interesie miasta leży, żeby tego typu biznesy nie działały w mieście, ponieważ ma to znaczący wpływ na odbiór miasta przez turystów. O.
Niby szczytna akcja ale to trochę jakby mieć pretensje, że piwo w barze w centrum Pragi jest 2 albo 3 razy droższe niż w wiejskim barze. Płaci się za miejsce. Chcesz wymienić szybko i nie chodzić nigdzie dalej to wymieniasz po gorszym kursie ale w samym centrum.
@slawek775: Myślę, że nikt by się nie przyczepił jakby ten kurs był na poziomie 1:22, tymczasem oni mają ogromną różnicę w kursie i bazują na niewiedzy ludzi o aktualnym kursie.
Komentarze (146)
najlepsze
1) doliczyli ci 30% prowizji
lub
2) kurs wynosi nawet więcej niż byś zapłacił w punkcie 1)
Najlepsze jest to, że znalezienie normalnego kantoru graniczy z cudem. Po wielu poszukiwaniach udało mi się znaleźć jeden normalny kantor z normalnym kursem.
Przecież kantor to nie instytucja charytatywna - też musi się utrzymać i zarobić.
@jackblackcanada:
Czasami by wypadało spotkać Janka gdy cena/cena przekracza proporcję 2/1.
@Arthaniel:
czyli wszystkie restauracje na głównym rynku
@Arthaniel:
są kantory droższe i tańsze, sam wybierasz do jakiego pójdziesz