Stanisław Lem - Solaris
Recenzja znakomitej książki Stanisława Lema, który kiedyś - jeszcze za szkolnych lat - przerażał mnie i zapewne wielu innych książkoholików. Jak się jednak często okazuje strach ma jedynie wielkie oczy, bo "Solaris" to rewelacyjna, a przy tym prosto i lekko napisana powieść. Zachęcam do lektury!
stig24 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 125
Komentarze (125)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Dużą część zajmuje potężny opis planety, który zwłaszcza dla młodego czytelnika może być trudny do przebrnięcia. Nie są to może "Chłopi" ze swoimi opisami przyrody, które wpędziły niejednego nastolatka w stan błogiego snu, ale jednak nie czyta się tego leciutko.
Warto jednak "brnąć", oj warto. ( ͡
@max1983: Jak dla mnie to nie jest kwestia opisów samych w sobie, tylko języka, jakim Lem operuje, a który moim zdaniem do lekkich nie należy. Brnąłem przez tę książkę, brnąłem strasznie, ale sam pomysł był według mnie tak świetny, że chciałem się dowiedzieć, co będzie na końcu. A zakończeniem byłem zachwycony :)
To moja ulubiona lektura od Lema, tuż obok "Fiasko". Ale na Peruna... nie dla dzieci!
- Chrzęskrzyboczek pacionkociewiczarokrzysztofoniczny.
- Czy to już wszystko? - spytał po dłuższej chwili niezwykle uprzejmy Klapaucjusz."
Lubię wszystko od Lema, ale coś tu nie pasuje. Autorka chyba porównuje Solaris przeczytane teraz do Pirxa
@molibdenowy_wojtek: Ja czytanie Lema zacząłem właśnie od Prixa w podstawówce. To była pierwsza moja książka SF i do dziś pozostaje ulubioną.
@Zdzisiu1: Identycznie miałem z lekturami. Prywatnie czytam to, co mnie interesuje i jest zupełnie inaczej. Także znajdź dobrze ocenianą książkę w interesującej Cię tematyce i spróbuj.
nie wiem co ludzie widzą w Paradyzji
łopatologia straszna, zero finezji, cała powieść obuchem wali że uciśnione społeczeństwo się nie złamie, a zły rząd nie złamie ludzi