Krzyże w szkołach to dyskryminacja ateistów
Nauczycielka, która zdjęła krzyż w pokoju nauczycielskim w szkole w Krapkowicach i była za to napiętnowana przez innych nauczycieli, dzisiaj wygrała w sądzie z pracodawcą. Szkoła będzie musiała jej zapłacić 5 tysięcy złotych odszkodowania. Ma też zamieścić przeprosiny na łamach prasy
kontrowersje z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 451
Komentarze (451)
najlepsze
W wyroku sądu nie chodziło o to, że krzyż dyskryminuje ateistów, tylko o to, że nauczycielka była niesłusznie szykanowana z powodu swojej bezwyznaniowości po tym, jak zdjęła krzyż. To różnica.
@zbych65: tak siedzieć cicho i pozwalać na podświadomą reklamę Kościoła ku uciesze miejscowego klechy. Religia to sprawa poważna, kontrowersyjna, wywołująca negatywne emocje więc nie powinna być poruszana w takich miejscach jak pokój
Jeśli zawieszenie jakiegokolwiek symbolu religijnego dyskryminuje ateistów p ^ q
To zawieszenie żadnego symbolu będzie ateistów faworyzować ¬p ^ ¬q
Samo wnioskowanie jest prawidłowe. Można się z nim oczywiście nie zgadzać, ale jedynie jeśli uznamy, że pierwotne założenie jakoby: zawieszenie jakiegokolwiek symbolu religijnego dyskryminowało ateistów, było błędne. Tak czy siak ktoś dyskryminowany będzie, pytanie tylko o liczbe.
@wrrior: Pomogę ci lepiej zrozumieć.
Ateizm ani nie skłania do przemocy, ani jej nie wyklucza, ale też jej nie zabrania (!). Stanowi podłoże, na którym w naturalistyczny sposób można budować taką "moralność" jaką się samemu chce. Dlatego ateizm stanowił znakomite podłoże do budowania nihilistycznych systemów myślowych. Co swoja droga pokazała historia XX w