Jak nie spawać klatki bezpieczeństwa w rajdówkach
Oto przykład dysmózgii oraz brak poszanowania życia ludzkiego. Resztę opowie wam Nietypowy Seba z CustomMotoLab.pl (zawiera śladową ilość wulgaryzmów)
Doskanoness z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 61
Oto przykład dysmózgii oraz brak poszanowania życia ludzkiego. Resztę opowie wam Nietypowy Seba z CustomMotoLab.pl (zawiera śladową ilość wulgaryzmów)
Doskanoness z
Komentarze (61)
najlepsze
Kiedy ja nie żartowałem, wiem to z praktyki.
@mimmo: owszem. Razem z podłogą i fotelami do niej przyczepionymi.
Kolega, z którym kiedyś jeździłem jako pilot, miał tak właśnie zmiażdżoną kość udową i miednicę. Bo klatka uderzenie boczne w okolicę lewego przedniego słupka wytrzymała bardzo ładnie, ale przemieściła się w bok (w prawo) , w przeciwieństwie do podłogi auta, do której był fotel przytwierdzony, więc pięknie zgniotła z
Dobrze, że tylko śladową.
Przypomniał mi się stary kawał...
A jak widać zdania w komentarzach są podzielone, czy to jest dobrze zrobione czy nie. A przecież sam autor filmiku może się mylić.
Wiadomo jesteś alfa i omega więc #czarnolisto bo jeszcze raka przez Ciebie dostanę.