Do podobnego stanu doprowadziłem kiedyś kotka koleżanki (i bez skojarzeń proszę, ja bordo jestem!) po prostu przywiązując gałganek na dwumetrowej lince do żyrandola, takie długie wahadło kołyszące się niewysoko nad ziemią zrobiłem. Po dwóch godzinach kotek nie miał już siły nawet biegać, leżał na boku i przysypiając, jeszcze się co jakiś czas budził i usiłował podpełzać do wahadła, żeby je jeszcze łapą choć trącić.
Mój pieseł robi tak samo tylko jest trochę mniej gibki a że dodatkowo jestem z tych co to "psy >>> koty" to się tym znaleziskiem trochę zawiodłem. Chyba zacznę wstawiać słodkie piesełki do internetów żeby mieć trochę atencji.
Komentarze (36)
najlepsze
( ͡° ʖ̯ ͡°)
Oni muszą to robić bo internet potrzebuje kolejnego filmu o kotach :P
@RezuNN
@RezuNN
@RezuNN