@kotogrodnika: Po długiej podróży autostradami z mózgiem dzieją się dziwne rzeczy.Sam się kiedyś o mały włos nie wmeldowałem w tira.Byłem pewien,że ciężarówka jedzie,a ona stałą w korku ...
jak jeżdżą po 24h na dobę z magnesami albo 20 tarczkami to muszą się w końcu wyspać za kółkiem. Już widziałem kilka razy na prostej drodze auta ciężarowe w rowach lub dalej poza drogą zaparkowane wczesną porą przy znikomym ruchu. Kolega kierowca raz opowiadał jak zaspał i złapał pas zieleni autem ciężarowym z pełnym ładunkiem, bo pracodawca ciśnie z terminem dostawy.
Teraz mam dylemat. Z jednej strony stojąc w korku na drodze szybkiego ruchu i ruszając co chwilę samochodem mam koła skierowane na wprost, ale z drugiej widząc jak czasami kierowcy samochodów o większym tonażu niż moja osobówka niebezpiecznie hamują za mną będąc wcześniej rozpędzonymi, to aż się prosi skierować koła w lewo lub w prawo w zależności od tego, gdzie osobówka by się zmieściła gdyby została wypchnięta po uderzeniu z kolejki. Chociaż
Ja ogolnie mam nawyk patrzenia we wsteczne lusterko,czasem lubie widziec co sie dzieje za mna a w tym wypadku brawa dla goscia ze skody.Ewidentnie oszukal przeznaczenie.
@Lethal_Jelly: Nie wiem jakie masz doświadczenia z tym systemem, ale w 3 markach, którymi ostatnio jeździłem testowo, start stop odpala silnik zanim Ty zdążysz wrzucić bieg. A jak masz auto na biegu, to silnik nie gaśnie. W automacie jest szybciej, ale i tak mi się wydaje, że zanim przełożysz nogę z hamulca na gaz to silnik będzie już odpalony.
Ostatni w korku zawsze powinien patrzeć w lusterko i włączyć światła awaryjne już dohamowując, szczególnie na drodze szybkiego ruchu. Jak już nie jesteś ostatni to wyłączasz awaryjne i możesz zmniejszyć czujność.
Komentarze (340)
najlepsze
W ramach satyry na śpiących kierowców:
@nikto: jak widać na filmie - nie do końca.