@soft1house wcale nie. W zeszłym roku w 2 restauracjach zamawialem po ang. Znajomi rozmawiali między sobą po polsku. Kelner popatrzył i mówi: polski ? zamawiajcie po polsku :)
@czaq: Plus dla restauracji, że maja dostosowana obsługę ale komunikacja z ludzmi od których wynajmowałem mieszkanie była strasznie trudna. Angielskiego nie, Niemieckiego nie a, że ja Chorwackiego nie znam to zostało na migi. W lokalnych sklepach lepiej szło uzywając rosyjskiego ale kupując wino u miejscowych wytwórców komunikacja w j. Polskim była nawet w miare możliwa.
@masaj: Odległość mnie nie przeraża Byłem w CRO ostatni raz. Znalazłem miejsce na końcu świata bez rodaków, ale po 4 dniach jednak dojechali i nawet sam właściciel był pod wrażeniem ich wyczynów (╥﹏╥)
Komentarze (9)
najlepsze
Wlasnie, że nie. Z młodymi to komunikacja w j. angielskim a tylko ze starszymi można się w "miare" dodgadac.
W lokalnych sklepach lepiej szło uzywając rosyjskiego ale kupując wino u miejscowych wytwórców komunikacja w j. Polskim była nawet w miare możliwa.
ps. W knajpach masz menu w j. Polskim.
A to za sprawą naszych ukochanych rodaków, którzy niszczą atmosferę.
Za rok próbuje Czarnogóry
Odległość mnie nie przeraża
Byłem w CRO ostatni raz. Znalazłem miejsce na końcu świata bez rodaków, ale po 4 dniach jednak dojechali i nawet sam właściciel był pod wrażeniem ich wyczynów (╥﹏╥)