Afera! Nielegalne oprogramowanie oszukujące także w silnikach Audi oraz Porsche
Szokujące informacje zza oceanu. Wygląda na to, że afera Volkswagena zatacza coraz szersze kręgi a oszukiwanie emisji spalin dotyczy jeszcze większej ilości samochodów niż do tej pory sądziliśmy. Tłumaczenie w pierwszym komentarzu.
jozwa-maryn z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 159
- Odpowiedz
Komentarze (159)
najlepsze
Za to interesuje mnie to ze producent sprzedaje mi auto ktore jest niesprawne, a co gorsza jezeli pojde do aso to nie dosc ze nic na tym nie zyskam to jeszcze spalanie mi wzrosnie.
Dlatego klienci w usa ida po pieniadze od vw, a klienci w polsce ida do aso aby im
1. Byc #!$%@? w dupe przez vw ktore przy sprzedazy oviecalo ze auto spelnia norme
2. Byc drugi raz #!$%@? w dupe bo zamiast oddac kase poniewaz auto jest niezgodne z umowa pozwolic ASO aby tak 'naprawilo' auto aby wiecej palilo ale spelnialo norme?
Czy
@jozwa-maryn: Zaraz się pewnie okaże, że wszyscy to robili.
A z drugiej strony: czego się spodziewać po korporacji, która zbudowała swoją pozycję rynkową na niewolniczej pracy i produkcji dla nazistów?
Golf 2015:
https://youtu.be/2apWN173D4A
Przedsiębiorca kupił dostawczego Volkswagena Craftera 35 w 2007 roku. Według katalogu auto powinno spalać średnio 8,1 l oleju napędowego na 100 km.
Jednak już podczas pierwszej podróży okazało się, że na autostradzie Crafter osiąga średnie spalanie na poziomie 16 – 19 l/100 km.
Auto zostało skierowane przez sprzedawcę do biura ekspertyz motoryzacyjnych, które miało zbadać faktyczne spalanie Craftera. Według specjalistów wyniosło ono 10,7 l/100 km. Sprzedawca odmówił więc gwarancyjnej wymiany samochodu,
Czy oszukują w ten sposób?
Super firma, bulwo.
Po założeniu takiego ogranicznika, samochód przecież nie spełnia innych danych - odnośnie maksymalnej prędkości.
Jakbym miał kupować do firmy samochody typu Crafter, to po usłyszeniu takiej historii, pędziłbym do salonu Mercedesa, Fiata, Renault, Citroëna, byle z dala od VW.
Komentarz usunięty przez moderatora