Jak puka się chamów czyli kulisy biznesu boksera Dawida K.
Ukraść luksusowy wóz, ze “spalocha” wziąć dla niego VIN, podłożyć w urzędzie “lewe papiery”, sprzedać, wyłudzić od państwa VAT, uciec z kasą: tak przez trzy lata działała rzeszowska grupa przestępcza, którą miał kierować znany bokser Dawid K. To był mało wyrafinowany, ale skuteczny sposób...
PawelKrotny12 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 87
Komentarze (87)
najlepsze
Jest pochodzenia polsko-romskiego[13], synem Roma i Polki. Jego ojciec, Jan Szoma ps. „Bakro”, był judoką, w barwach klubu Walter Rzeszów występował w I lidze polskiej[14][15][16][17]. Dawid Kostecki od urodzenia związany jest z Rzeszowem[18]. Z żoną Edytą ma czterech synów (pierwszy urodził się, kiedy bokser nie był jeszcze pełnoletni).
Wszystkich zlustrować i pozamykać w pierdlu.
Dla nich te boksy i KSW to pretekst by uczyć się robić prawdziwą krzywdę innym na ulicy.
Skoro mają takie ciśnienie do mordobicia, to myślę, że kilofem w kamieniołomie też by sprawnie się posługiwali.
Gardzę tym rodzajem sportu.