Powiedzmy sobie szczerze, jeżeli minister zarabia tyle co byle dyrektor w korpo i mniej niż 'wykopowy programista', to po co iść do polityki? Wyobrażam sobie 2 takie sytuacje: albo jest sie za marnym na dyrektora w korpo albo po to żeby krecić lody! Stanowiska w rządzie powinny być na tyle atrakcyjne żeby przyciągały uczciwych zdolnych ludzi, a nie nieudaczników i złodziei. Takie jest moje zdanie...
@vvkurvv_ostry: a będą strzelać do niekompetentnych urzędników jak to przed wojną było zapisane? Taki ZUS bym uznał za okupanta i przetrzebił ( ͡°͜ʖ͡°)
@Tosca303: Nikt nie strzelał przed wojną do urzędników. Za to strzelano do zwykłych ludzi na demonstracjach, tylko w latach 34-35 zastrzelono przeszło tysiąc Polaków. Dla porównania, we wszystkich demonstracjach za PRL zginęło w sumie mniej niż 200 osób.
Nie rozumiem was. Po pierwsze koszt tych podwyzek to promil budzetu. Po drugie dla mnie to sa jaja ze np. informatyk zarabia wiecej niz premier czy prezydent mojego kraju. Po trzecie w jaki sposob chcecie przyviagnac profesjonalistow do rzadow, tj. ministrow, podsekretarzy, ktorzy w sektorze prywatnym dostaja 3-4 razy wiecej i tylko decyduja sie isc do rzadu dla idei. Po czwarte chcecie zeby minister nie poddawal sie pokusom biznesmenow lub lobbystow to
podniesienie płac w rządzie to jedyny sposób na ściągnięcie tam ekspertów. tyle, że... 1. jakoś mam przeczucie, że tu na podwyżkach się skończy, a żaden minister nie zostanie zastąpiony ekspertem spoza partii 2. do cho%^ry - chyba nie w momencie kiedy w szufladzie leży obiecywany od blisko roku projekt podniesienie kwoty wolnej od podatku, a ze strony rządu słyszymy, że nie ma na to pieniędzy...
No przecież podnieśli pensje minimalną. Ciołki się cieszyły, a przecież to oznacza tylko i wyłącznie więcej hajsu dla urzędasów, i wyższe kary czy mandaty. Liczy się je od podstawy "wynagrodzenia minimalnego", i tylko po to ono istnieje.
Ja generalnie byłbym nawet za czterokrotnymi podwyżkami, gdyby na tych stanowiskach faktycznie byli wykształceni i doświadczeni ludzie, zdolni do podejmowania racjonalnych decyzji i pracujący dla dobra tego kraju, ale żadna z ekip rządzących w Polsce od odzyskania wolności w 89 nie zasłużyła nawet na to, co już dostali.
No to ciekawe czy teraz opozycja poprze podwyżki od "dyktatora" (według nich). Tak się w sumie dziś zastanawiałam, a może politycy, oni wiedzą, że już niedługo to wszystko pójdzie w #!$%@? i rozdają pieniądze, żeby się bawić? :D Przed upadkiem każdej cywilizacji są określone punkty to poprzedzające.
Najlepsze, że nawet wielce wojująca opozycja się nie sprzeciwi. W ogóle państwo to jakaś dziwna firma, gdzie pracownik - mam tu na myśli urzędników -sam sobie decyduje o podwyżce a pracodawcy nie mają nawet na to większego wpływu poza wyborami. Nie ma żadnych narzędzi dyscyplinujących dla polityków. Ale mnie to #!$%@?. A same diety to za co dostają? Za nieobecność co niektórych na obradach? W tym miejscu od razu powinna być uwalona
@Brandzlotechnik: Czyli jednak Ci się wydaje? W pierwszym komentarzu piszesz tak, jak by to była pewność:
Najlepsze, że nawet wielce wojująca opozycja się nie sprzeciwi.
Po co? Tylko po to żeby zdyskredytować "opozycję". Jesteś wyznawcą filozofii : "Jeśli fakty nie zgadzają się z rzeczywistością to gorzej dla faktów" czy może "Nic w sumie nie wiem na ten temat to się wypowiem"? Najgorsze
Co jak następne wybory wygra PO? Niby takie podwyższenie zarobków będzie nie odczówalne dla nikogo z nas ale bez jaj zarabiać 20 tys i chcieć więcej, na dodatek samemu sobie dając podwyżke to może od razu dadzą 200 tys?
Wiecie tylko, że tu jest patologia, bo wójt w mojej okolicy zarabia więcej niż premier, myślę że najpier powinni uregulować darmozjadów na najniższym stopniu, wszyscy wójtowie jedena stawka, starosci jedna stawka, a nie że bufetowa ma 50k, no ludzie co ona robi
#!$%@?ąc od całej obłudy obecnego rządu to popieram podwyżki dla premiera i ministrów, bo to trochę głupio by szef rządu lub jakiegoś resortu zarabiał tyle, ile przeciętny wykopowy informatyk lub przeciętny, doświadczony konsultant biznesowy. Dla posłów - chyba raczej nie popieram :)
@lecho182 przeciez oni zarabiaja znacznie wiecej niz zostalo tu pidane, dostaja dodatki, dodatkowe pieniadze za posiedzenia komisji, diety poselskie i inne dyrdymaly. A nie wspominam nawet o sytuacji, kiedy minister jest jednoczesnie poslem.
Komentarze (144)
najlepsze
Prezydnet...
Komentarz usunięty przez moderatora
1. jakoś mam przeczucie, że tu na podwyżkach się skończy, a żaden minister nie zostanie zastąpiony ekspertem spoza partii
2. do cho%^ry - chyba nie w momencie kiedy w szufladzie leży obiecywany od blisko roku projekt podniesienie kwoty wolnej od podatku, a ze strony rządu słyszymy, że nie ma na to pieniędzy...
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Brandzlotechnik: Czyli jednak Ci się wydaje? W pierwszym komentarzu piszesz tak, jak by to była pewność:
Po co? Tylko po to żeby zdyskredytować "opozycję". Jesteś wyznawcą filozofii : "Jeśli fakty nie zgadzają się z rzeczywistością to gorzej dla faktów" czy może "Nic w sumie nie wiem na ten temat to się wypowiem"?
Najgorsze
@DziwneCos:
(╯︵╰,)(╯︵╰,)(╯︵╰,)
Jakbyś z tej "edukaci" korzystał, to by cię nauczyli.
Zapachnialo prawdziwa, polska cebula.
Polska narodowa atrybucja zewnetrzna.
http://zarobmy.se/wpis/sim-salabim-kisiel-ciezko-przybic-do-sciany/
belkot #60groszyzawpis
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/zarobki-prezydentow-miast-tyle-dostanie,6,0,1679878.html
Dla posłów - chyba raczej nie popieram :)