Kierowcy nielegalnie ratują prawo jazdy, sprzedają punkty karne Ukraińcom.
W sieci powstają kolejne portale, które pomagają kierowcom nie zapłacić mandatu i pozbyć się niechcianych punktów karnych. Ostatnio popularna jest akcja "Sprzedaj punkty karne cudzoziemcowi". Najbardziej zainteresowani są obywatele Ukrainy.
zpue z- #
- #
- #
- #
- 76
- Odpowiedz
Komentarze (76)
najlepsze
Chyba, że chodzi o takie sprzedawanie jak np "sprzedać komuś liścia" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niewskazanie kierowcy jest wykroczeniem, za które grozi mandat na podstawie art. 96 § 3 kodeksu wykroczeń. Jeśli właściciel auta tego mandatu nie przyjmie, to ryzykuje tym, że sprawa trafi do sądu. Tej kwestii dotyczy wyrok
Co to jest w ogóle za idea zbierania punktów, aby po jakimś czasie móc stracić prawo jazdy?
- kara jest nieporównywalna dla osoby jeżdżącej okazyjnie i często
- jak ktoś #!$%@? manianę na
Ogromną większość obywateli da się pokryć następującym rozwiązaniem:
- mandat jest określany jako procent 1/12 dochodu z zeszłorocznego PITa
- mandat ma określoną kwotę minimalną w złotówkach i nie może być wyższy niż 100%
- jeśli procent 1/12 dochodu jest niższy niż kwota minimalna obowiązują prace społeczne aż do wyrównania minimalnej kwoty mandatu
- praca społeczna jest zaliczana
W tym wypadku ma działać dla kierowcy. I całkowicie normalne jest, że jeden jeździ dużo, a drugi mało, więc zrównana kara jest tutaj imo zła.
A co do kobiety, której zawodem jest wychowywanie dzieci, bo chyba to masz na myśli, tak, ma
Panie, jak mnie takie pieprzenie wkurza. Niemcy tak samo robią. Tylko Słowakom na przykład i pewnie nie mają jeszcze strony internetowej.
Edit: ale kijowo się pisze z aplikacji mobilnej, chyba przerzuciło mi komentarz do nowego wątku