Straciliśmy lekarzy o łącznej wartości rynkowej około miliarda euro
- Z Polski w zeszłym roku wyjechało 856 specjalistów. Niemcy, żeby ich wykształcić musieliby wydać prawie miliard euro, a oni dostali to od nas za darmo w prezencie – mówił Maciej Hamankiewicz, przewodniczący Naczelnej Izby Lekarskiej, „po piłkarsku” przeliczając wartość naszej kadry...
r.....t z- #
- #
- #
- 307
Komentarze (307)
najlepsze
Czemu tylko oni? Czemu nie wszyscy? Co z tysiącami absolwentów europeistyki wydawanymi rocznie przez nasze wspaniałe uczelnie? Kiedy oni oddadzą?
U nas NFZ i ZUS byłyby zadowolone-nowatorskie bombowe metody leczenia,dzięki czemu pacjent nie wraca,koszty odpadają
A my płacimy na leczenia mało (jak ktoś powie że nasza składka jest wysoka to go wyśmieję), więc dostajemy leczenia słabe i w dodatku kiepsko zorganizowane co kosztuje kase.
Na wschodzie Polski szpitale potrafią płacić więcej lekarzom niż w Krakowie czy Warszawie.
Płacimy mało na służbę zdrowia, ale i tak duża część tych składek jest marnotrawiona przez patologie jakie tam występują. Szpitale bronią się przed prywatyzacjami i restrukturyzacjami jak tylko mogą, ale lekarze i pielęgniarki
Prywatne szpitale i kliniki działają jak każdy inny biznes czyli maksymalizują zyski. Żadne biedronko-medy nie powstaną bo nikomu się to nie będzie opłacało. Jakoś w polsce nie powstają biedronko-deweloperzy mimo że marża
Etat: czyli rezydentura ale za pieniądze od szpitala
Wolontariat czyli etat za darmo
Studia doktoranckie: na pewno dobrze przygotują do pracy z pacjentem... Plus oprócz tych studiów musisz sobie znaleźć prace chociażby w przychodni żeby mieć za co żyć.
Naprawdę świetne opcje
Kuzyn jest na rezydenturze, dostaje 3k brutto. Jest w szpitalu (mam unikać słowa "pracuje" tak?) 8h dziennie, przyjmuje pacjentów, wykonuje takie prace jak lekarz specjalista, podbija się własną pieczątką (czyli bierze na siebie odpowiedzialność). I teraz Ty mówisz ze on jest po prostu na kursie, za który mu płacą i oprocz tego może sobie wziąć jeszcze jakaś inna robotę jeśli mu malo, tak? Teraz mamy jasność?