Obecnie w mediach jest gorący temat: KNF utrudni obracanie Forexem. Temat jest bardzo podobny do kredytów frankowych. Firma bierze kasę za obracanie walutą w ich systemie, ale nigdy tej waluty nie kupuje. Po prostu waloryzuje Ci saldo konta do zakupionej waluty (symuluje działanie, jakbyś kupił(a) walutę). Ty zwykle tracisz, bo na walutach 90% osób traci, a tamci są na czysto, bo nigdy nie robili transakcji w walucie. We frankach jest ten sam
@animuss: Wiesz co to jest system rezerw cząstkowych? Bank nie musi mieć magazynu z pieniędzmi, bank wyczarowuje pieniądze z powietrza. Jedyne co go ogranicza, to wymóg posiadania zabezpieczenia na małą część udzielonych kredytów. Zapytasz, dlaczego banki nie udzielały zwyczajnych kredytów w złotówkach, tylko wciskały franka? Po prostu zysk z takiego kredytu był znacznie większy (spread i inne machlojki).
@jkrzyz: wiem co to jest, ale chyba ty nie wiesz. Czy wobec tego myślisz, że zakłając że osoba A przyniosła do banku 1000 zł w lokacie, to bank może z powietrza stworzyć 200 tysięcy, bo przecież wymóg rezerwy jest spełniony? Po co więc bawić się w te kredyty, skoro bank może wykreować sobie pieniądze na wypłaty dla pracowników? :> I po co jest międzybankowy rynek pieniężny, bo jakby na to nie
Kiedyś w 2008 roku z ciekawości poszedłem do banku zapytać o kredyt hipoteczny. Oczywiście zachęcano mnie do wzięcia kredytu we frankach, "bo raty są o połowę niższe". Zacząłem zadawać pytania i okazało się, że wypłata kredytu (w złotych) byłaby przeliczona po innym kursie, niż spłaty rat. Chyba rekordzistą był Santander, gdzie ten spread wynosił 12 procent! Wcale nie trzeba było być jasnowidzem i znać przyszłe kursy walutowe, żeby zrozumieć w tym momencie,
Nie zesrajcie się w złorzeczeniu frankowiczom :) Jestem jednych z nich, kredyt zaciągnałem na tyle na ile było mnie stać, rata wzrosła o niecałe 400 PLN i dalej jestem do przodu. Raty na czas, dobre stosunki z bankiem, te sprawy. Daleki jestem od wychodzenia na barykady czy protestów, nie interesuje mnie to. Ale z przyjemnością jakąś ulgę przyjmę, tak samo jak moi koledzy 500+, chociaż wcześniej na luzie dawali radę i na
Szkoda redaktora. Przecież Bankier to portal dla młodych wykształconych, zakredytowanych we franku. Oni go tam zjedzą w komentarzach, jak on śmiał, przecież im się spłata kredytu należy, oni myśleli że biorą w PLN... Komentarze tam na tematy kredytów to jest większy rak niż Onet.
Co tam trolle bankowe i pseudo inteligenci podoba się wam, że banki oszukały miliony Polaków? Jakoś Węgry sobie poradziły i Słowacja a Polacy dalej w czarnej d. dzięki swoim ciemnym rodakom. Tylko czekam jak wy zostaniecie wydymani a może już jesteście?!
Komentarze (88)
najlepsze
Zapytasz, dlaczego banki nie udzielały zwyczajnych kredytów w złotówkach, tylko wciskały franka? Po prostu zysk z takiego kredytu był znacznie większy (spread i inne machlojki).
Komentarz usunięty przez moderatora
@stellarator: Miliardy!