Austria: 600% frekwencji na wyborach prezydenckich. Prawica podejrzewa...
![Austria: 600% frekwencji na wyborach prezydenckich. Prawica podejrzewa...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_HUsIXG2KlfhBpxanMiJ5XRVknLwDi4U4,w300h194.jpg)
Zwycięzcą wyborów został popierany przez lewicę Alexander Van der Bellen, który ostatecznie uzyskał 50.3% (Hofer 49,7%) co daje różnicę zaledwie 3 tysięcy głosów. Tylko że w jednej z komisji w mieście Waidhofen an der Ybbs 147% (pierwsze zdjęcie poniżej) a w Linz frekwencja wyniosła zawrotne 600%.
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
3 tysiące głosów to można spokojnie puścić od nieżyjących już osób dlatego oni po prostu muszą to sprawdzić.
Serio - i co z tego?
Ale geneza powyborczych protestów w Polsce ma inne podstawy. To nie są oddolne inicjatywy społeczne,