Naddźwiękowa karetka. F-16 uratował umierającego pacjenta.
Pacjent w szpitalu w Tromso umierał i jedynym, co mogło go uratować, było płucoserce z odległego o 800 kilometrów szpitala w Trondheim. Sprawa wydawała się beznadziejna, bo transport urządzenia do chorego normalnymi sposobami zająłby wiele godzin, na co nie było czasu...
b.....y z- #
- #
- #
- 72
- Odpowiedz
Komentarze (72)
najlepsze
@kshywho:
Jak zawolili Tuska do Gdańska, to inaczej wykop śpiewał :D ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Czyli ze kolejne 400km pojechala karetka - naprawde nie bylo tam smiglowca na reszte trasy?
Nikt nie będzie podejmował choćby minimalnego ryzyka uszkodzenia sprzętu czy pilota dla jednego uratowanego życia. To nie warunki wojenne, kiedy lądowaliby na kawałku drogi.
Komentarz usunięty przez moderatora