Witam całą społeczność Wykopu.
Chciałem podzielić się z Wami informacją jak sklep YesSport znajdujący się w Krakowie podchodzi do klientów. Jednocześnie chciałbym Was ostrzec przed robieniem zakupów w tym sklepie no chyba, że macie nerwy ze stali ale do rzeczy :)
W czerwcu ubiegłego roku udałem się do Krakowa w celu zakupienia upragnionych butów Air Max firmy Nike. Po ponad godzinie byłem na miejscu, buty starannie wybrałem, przymierzyłem pochodziłem po sklepie. Zadowolony z wyboru udałem się do kasy i zapłaciłem Pani sprzedawczyni 449 zł. W butach chodziłem może łącznie z 2 miesiące (zakładam buty, wychodzę z domu i kieruję się do samochodu, jadę samochodem, wychodzę z samochodu i idę do sklepu) - w taki sposób użytkowałem owe buty. Obchodziłem się z nimi niczym z jajkiem, nie zostały zawilgocone, nie były prane. Czyściłem je szmatką bardzo delikatnie. Pogoda się nieco zepsuła więc buty odłożyłem po czym w listopadzie 2015 roku chciałem je założyć bo pogoda była w miarę dobra. Przy zakładaniu butów zauważyłem iż czubki się odkleiły, odłożyłem więc je i stwierdziłem że pojadę je zareklamować bo w końcu są na gwarancji i jak najbardziej mam do tego prawo. Tak się złożyło, że dopiero pojechałem do Krakowa w lutym 2016 roku w celu reklamacji obuwia. Złożyłem protokół reklamacyjny, oddałem buty i musiałem czekać. Po jakimś czasie dostaję SMS-a o treści, że moja reklamacja została odrzucona, po chwili na moją skrzynkę e-mail otrzymałem takie pismo z firmy YesSport:
Zazwyczaj jestem spokojnym człowiekiem ale po przeczytaniu ich decyzji myślałem, że przegryzę kabel od myszki a laptopa wyrzucę przez okno. Zrobili ze mnie idiotę i insynuują mi, że źle dobrałem buty przez co uwaga KUPIŁEM ZA MAŁE BUTY ! Nie jestem masochistą i nie sprawia mi przyjemności chodzenie w za ciasnych butach co skłoniło mnie do napisania odmowy w tej sprawie. Po sporządzeniu odpowiedniego pisma czekałem z niecierpliwością o odpowiedź i rozstrzygnięcie sprawy na moją korzyść. Jednakże znowu po otrzymaniu odpowiedzi doznałem potężnego szoku:
Ja rozumiem, mogli podać powód przemoczenie obuwia lub zniszczenie mechaniczne spowodowane złym użytkowaniem ale robienie z klienta idioty, który kupił za małe buty w których chodził ? Litości. O całym zajściu poinformowałem Federację Konsumentów. Sporządzili oni odpowiednie pismo, które wysłali do firmy YesSport w celu przeprowadzenia mediacji. Niestety ale firma YesSport odrzuciła możliwość mediacji nie podając żadnego powodu dlaczego taką decyzję podejmują. Pani poleciła bym złożył sprawę do Polubownego Sądu Konsumenckiego a jeżeli to nie pomoże bym złożył sprawę do Sądu Cywilnego.
Nie odpuszczę im tego, będę walczył do końca w swojej sprawie bo wiem, że buty były dobrze dobrane. Użytkowanie ich było bardzo wygodne i komfortowe co nie miałoby miejsca gdybym buty kupił za małe. Podejrzewam, że tak orzekł rzeczoznawca (firmy YesSport) bo buty był w stanie IDEALNYM przed złożeniem na reklamację (nie licząc odklejonych czubków) i nie potrafili inaczej orzec a przecież reklamacji nie uwzględnią bo mają w poważaniu swoich klientów i to, że buty kosztowały prawie 1/3 zarobków przeciętnego "Kowalskiego"
Tak wyglądały buty przed oddaniem na reklamację:
Dlatego ostrzegam Was przed dokonywaniem zakupów w YesSporcie. Chcecie kupić buty sportowe? Byle nie tam chyba że macie dużo czasu wolnego na użeranie się z reklamacjami i stalowe nerwy. Dziś byłem wysłać pocztą wniosek do Polubownego Sądu Konsumenckiego, trzymajcie kciuki !
Komentarze (25)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora