Cenie red. Gadowskiego ale pierwsze zdanie mnie rozwala: "Niestety Amerykanie coraz lepiej dogadują się z Rosjanami". To jaka jest antyteza tego stwierdzenia ? Byloby super gdyby USA coraz gorzej dogadywała się z Rosjanami. Jeszcze lepiej jakby rozgorzał jakiś konflikt w którym Polacy byliby forpocztą tego konfliktu. Czy zatem marzy nam się kolejna strefa zgniotu cywilizacji na Bugu. Niech mi ktoś racjonalnie udowodni, że to dogadywanie się musi odbywać się kosztem Polski. Ono
@fourfaces: Interesy Zachodu nie pokrywają się z interesami Rosji. Nie bedzie nacisku na zmianę reżimu i apelowania o przestrzeganie praw człowieka. Rosja będzie robiła co będzie chciała w Europie i nikt się temu nie przeciwstawi. Nie wstawią się USA za PL w sprawie ukradzionego wraku prezydenckiego samolotu, itp.
@fourfaces: I tak źle i tak niedobrze. Rosja dogaduje się z USA pomijając maluczkich (w tym nas) Rosja robi co chce, USA przymyka oczy, USA robi co chce, Rosja ma to w dupie o ile nie godzi w ich interesy (polaczki dalej szczekają nic z tego nie mając). Rosja ma konflikt z USA, wybucha jakaś chryja obrywają najpierw Polacy, bo wierni wasale USA, rakiety hamerykańskie se pomontowali więc zagrażają (polaczki dalej
Nie można zarzucić temu panu że nie 'mówi jak jest'. Mówi prostym językiem, wyraźnie widać że ma wiedzę na temat tego co się dzieje na świecie i wie o czym mówi. Obejrzałem z zainteresowaniem. Mógłby być z niego dobry koresponent gdyby trochę popracował nad tym co przedstawia w odniesieniu do przedstawiania swojej własnej oceny sytuacji, co nie zmienia faktu, że streścił w kilku minutach całe tygodnie treści wiadomości z telewizji w skali
Nie rozumiem do czego zmierza. Przecież amerykanie przez tyle lat pewnie wyciągneli z tego Bouta wszystko co chcieli. Po co on rosjanom i po co amerykanom Sawczenko? No i gdzie w tym wszystkim to niebezpieczeństwo dla Polski?
@SerCheddar: takie niebezpieczeństwo, że USA powiedzą: Wołodia, idziesz z nami na Chiny. A Wołodia: pójdę, ale moja cena to: Ukraina i państwa bałtyckie. A w Polsce żadnych baz NATO i żadnych struktur wojskowych. USA na to: madierfakier, nie da się tak, damy ci Ukrainę i Inflanty. A Wołodia: to nie ma dilu !. USA: dobra kierwa, niech ci będzie.
A ponieważ Chiny są ważniejsze niż Polska, a jeśli UK wyjdzie z
Co w tym dziwnego, że Amerykanie i Rosjanie się dogadują. Chyba każdy na świecie wie, że USA potrzebują Rosji w starciu z Chinami. Przecież dla USA to właśnie oni są największym zagrożeniem, a nie kolos, który głośno ryczy, ale wielu atutów przeciwko USA nie ma. Rosji też supermocarstwowe Chiny nie są na rękę, bo pozycja Rosji od razu spadnie i Rosjanie będą w pełni uzależnieni od Chin. Nie rozumiem tylko dlaczego USA
@abdullahibnalibali: to że dla nas to niebezpieczne w cholerę. Nikt nie mówi o otwartej wojnie ale gospodarczo te kraje są nas w stanie wykończyć w pięć sekund. US się odwróci oficjalnie, Rosja dopieprzy, niemcy nigdy nas nie wesprą i #!$%@?, jesteśmy sami na całym świecie z NAJWIĘKSZYMI wrogami...
@abdullahibnalibali: USA nie wzielo sie za konflikt z chinami bo posypala by sie bron atomowa a tego nikt o zdrowych zmyslach by nie chcial. Niszczenie planety aby utrzymac hegemonie waluty jest szalenstwem i amerykanie powinni zrestrukturyzowac swoja gospodarke aby nie żerować tylko na taniej sile roboczej krajów III swiata.
Komentarze (57)
najlepsze
Rosja ma konflikt z USA, wybucha jakaś chryja obrywają najpierw Polacy, bo wierni wasale USA, rakiety hamerykańskie se pomontowali więc zagrażają (polaczki dalej
@SerCheddar: To pokazuje że się ze sobą dogadują. Za kulisami. Mimo że oficjalnie się nie lubią.
A ponieważ Chiny są ważniejsze niż Polska, a jeśli UK wyjdzie z
Nikt nie mówi o otwartej wojnie ale gospodarczo te kraje są nas w stanie wykończyć w pięć sekund. US się odwróci oficjalnie, Rosja dopieprzy, niemcy nigdy nas nie wesprą i #!$%@?, jesteśmy sami na całym świecie z NAJWIĘKSZYMI wrogami...
http://www.wykop.pl/wpis/17129703/dodalam-nowy-kanal-youtube-do-ulubionych-youtube-b/
Po raz kolejny okazuje się, że to, co ja robię, lub mówię dziś, jutro staje się powszechnie akceptowaną rzeczywistością.