Na jaki samochód mnie stać?
Na jaki samochód nas stać? Jak wyliczyć budżet na samochód? Jak nie stać się niewolnikiem swojego auta?
- #
- #
- #
- #
- #
- 169
Na jaki samochód nas stać? Jak wyliczyć budżet na samochód? Jak nie stać się niewolnikiem swojego auta?
Komentarze (169)
najlepsze
Fakt że niemal wszystko jest tam do dupy i łatwo w nim zginąć, ale w cenie do 1500zł raczej nic lepszego nie znajdzie się.
I silnik ponoć potrafi wytrzymać 500 tyś, szkoda że tylko silnik...
Następna sprawa to ten kto pisał artykuł, nie zna się na ekonomi. Robienie widełek 3-6 mies jest bez sensu. Wybierając swój drugi samochód wiedziałem, że chce mieć to auto na kilka lat
Dlatego się nie martwię.
Jak stracisz to się dowiesz że jednak powinieneś się martwić...
Nie każdy kalkuluje najtańsze części... itd., takie hobby.
POZDRAWIAM WSZYSTKICH AUTO-MANIAKÓW !!!
Podzielę moją wypowiedź na 2 części - 1. Klienci zarabiający średnią krajową, 2. Klienci zarabiający 40tys. zł/mieś.
1. W tym przypadku, jeżeli osoba uwzględni wszystkie swoje wydatki (kredyty mieszkaniowe, czynsze itp) i powiedzmy zostaje takiej osobie powiedzmy tys. zł (niech będzie nawet 500zł). Czemu więc nie kupić samochodu za 40-50tyś, w kredycie, skoro ją na to stać? Oczywiście wszystko zależy od danej osoby, bo niektórym nie przeszkadza
Dlaczego tak mówię - otóż, zgadzam się, że w teorii osobę oszczędzającą miesięcznie 500 zł stać na taki kredyt. Ale tylko w teorii. Bo w praktyce w chwili zawarcia umowy kredytowej osoba ta pozbywa się oszczędności oraz możliwości
Znajomy zarabiał sporo - zaczął brać wszystko na kredyt i żyć na poziomie i stracił tą wysokopłatną robotę.
Był ugotowany.
I jeszcze jedno: samochód musi obowiązkowo mieć ubezpieczenie OC. W przypadku młodego kierowcy trzeba się liczyć z kwotą powyżej 1000 zł, osoba powyżej 26. roku życia posiadająca zniżki zapłaci w okolicach 500 zł. Dla potrzeb wyliczenia załóżmy, że ubezpieczenie kosztuje 750 zł (szkoda, że ja płacę dwa razy więcej…).
I teraz jest psikus. Sam mam 25 lat, więc zwyżka za wiek
W każdym razie, w starym wygniecionym fotelu siedziało mi se dużo wygodniej niż w jakimkolwiek innym aucie i uważam to auto za jedno z najlepszych w historii motoryzacji, jak mi się kiedyś trafi jakiś w dobrym stanie to kupię sobie takiego
z innej beczki- jak szukacie kasy na auto zorientujcie się w swoich firmach czy macie kasy zapomogo-pożyczkowej- dają nieoprocentowane kredyty
"Po czym poznać osobę, która kupiła samochód, na który ją nie stać?
Pod marketem za każdym razem ogląda samochód ze wszystkich stron, żeby stwierdzić, czy nikt nie sprofanował auta. Na fotelach lśnią nowością pokrowce, na kierownicy są trzy blokady, na skrzyni biegów dwie, a w samochodzie są zainstalowane dwa niezależne alarmy. W nocy co godzinę podchodzi z bijącym sercem do okna, żeby sprawdzić, czy “coś złego” nie dzieje się
Mnie stać na oryginalny toner do drukarki, a kupuję regenerowany bo drukuje tak samo. Na LPG jeździ tak samo jak na benzynie (przy nowoczesnej instalacji) więc po co jeździć na droższym paliwie jeśli można na tańszym?
Nawet jeśli dla kogoś koszty spalania 20 litrów na 100 km to
Chodzi o to, że pomiędzy czymś dobrym a ziemniakami z kefirem różnicę widzę (jak nie w zapychaniu żołądka, to w smaku), a pomiędzy jazdą na LPG a na benzynie nie widzę (tego 5% spadku mocy wykazywanego na hamowni silnikowej nie jestem w stanie odczuć w praktyce - jeździłem m. in. Peugeotem 207 z instalacją sekwencyjną).
Jeśli jesteś typem pierwszym - to wpakujesz tyle ile uzbierasz, i zawsze będziesz szczęśliwy.
Ja na pewno jestem typem 2... i potrzebuję
przydalby się jeszcze podobny artykuł traktujący o paniach