@Wifee: ale jak placza ze zarabiaja mniej a jednoczesnie przyznaja sie do mniejszej dyspozycyjnosci w miesiacu to jest dlamnie glupota. jesli nie mozesz wyrobic pewnej normy to nie placz ze zarabiasz mniej lub zatrudniaja zamiast ciebie jakiegos janusza ktory nie ma takich problemow.
@bear2112: Z reguły kobiety spokojnie wyrabiają normy. Nie jest to kwestia płci jako tako ale stanu zdrowia i indywidualnych predyspozycji. Niektórzy robią się bezużyteczni w pracy z powodu stresu a inni miesiączki. Nikt tu nie płacze, że zarabia mniej o ile nikt go nie traktuje jasno nie fair lub wykorzystuje. Na zarabianie mniej składa się o wiele więcej rzeczy niż tylko biologicznie płeć(bo kobieta może zajść w ciążę i mieć dzieci
Rozumiem po części ten problem. Są kobiety, które przeżywają prawdziwe katorgi w trakcie okresu (m.in. endometrioza) luba nawet żyją w bólu długo jeszcze po lub przed okresem . Niestety u mnie początkowe dni są bolesne i najczęściej i tak muszę brać ketonal 1-2 tabletki (oczywiście choroba pod nadzorem lekarza). Urlop menstruacyjny jednak powinien w tym wypadku być bezpłatny, ponieważ czemu mężczyźni lub kobiety z normalnymi okresami mają być poszkodowani.
@madelene: To by się przydało. Podejrzewam, że większość mężczyzn w wolnym czasie może sobie legnąć przed tv. My się cieszymy, że wreszcie możemy zrobić pranie, wyrzucić śmieci, pozmywać, posprzątać...
@Patrilafea: Ja się już z tego podś#!$%@?ę: miałam wolne to umyłam okna i poprasowałam (zawsze to lepsze niż praca umysłowa). Śmieci nie tykam, a co ;)
Świetny pomysł na pozbycie się kobiet z rynku pracy. A potem podniesione zostanie larum, że trzeba wprowadzić parytety, bo za mało kobiet na stanowiskach menedżerskich...
Feminizm to nie żadna „walka” o równouprawnienie. To stopniowe i niestety skuteczne zagarnianie władzy i przywilejów dla jednej płci, przy jednoczesnym wyrabianiu odruchu Pawłowa - poczucia wstydu, u każdego kto w ogóle ośmieli się te przywileje kontestować.
@mxxmxxm: Feminazizm. Każdy nawet dobry ruch można spaczyć skrajnościami. Ciężko nazwać to co dziś wyrabia feminizmem. Przynajmniej jeśli chodzi o Polskę.
@stop_tvp: @stop_tvp: I tu dochodzimy do nowych ustaleń.....termin brzmi: "Pozytywna dyskryminacja". Biały heteroseksualny mężczyzna to najniższa forma życia, poniżej pantofelka
ta blondi eeee ... ma wyjatkowo..eee...irytujacy ...eeee sposob eeeee....mowienia...eee .. jakas eee nerwica....eeee czy cos eeee... i ciagle sie e....eee rusza... eee...
smutne to wszystko jest, najbardziej smutno czytac meskie opinie na ten temat. 'to ja poprosze urlop kacowy', 'urlop na onanizowanie sie dla bordo'.... czy mezczyzni mysla, ze kobiety, gdyby mialy mozliwosc, nie pozbylyby sie mozliwosci braku okresu? ze sie ciesza z tego, ze moze z pewnych powodow tocza sie takie a nie inne dyskusje? moze nawet sa takie kobiety. pewnie przechodza one menstruacje bezbolesnie, albo ibuprom, no spa daja rade, albo cos
@missing_piece: Problem w tym, że różnych dolegliwości, które są niezależne od ludzi, jest cała masa, a uprzywilejowanie chociaż jednego z nich byłoby szkodliwym (głównie dla pracowników cierpiących na tę przypadłość, których nikt nie chciałby zatrudniać) precedensem. "Urlop kacowy" czy "urlop onanizacyjny" to żarty, ale propozycje pokroju urlopu migrenowego, reumatycznego czy krzyżowego są jak najbardziej porównywalne do tego z nagłówka.
O jak dobrze mam nieregularne miesiączki czasami co tydzień i trwają po 2 tygodnie - nie musiałabym w ogóle chodzić do pracy ( ͡º͜ʖ͡º)- oczywiście żartuje pomysł jest PORONIONY. Jak chodziłam do gimbazy to zwalnianie się karyn w wf'u z powodu "cioty" uważałam za bezsens a co dopiero to
Komentarze (297)
najlepsze
@Del123: brak pracownika w pracy oznacza zwykle, ze firma jest do tylu, a nie na zero nawet jak mu nie placi.
Matko, ale wtedy mógłbym wybrzydzać w ofertach pracy.
##!$%@?
Coś takiego to obrzydliwy przejaw dyskryminacji płciowej. Sprawia, że kobiety będą czuły się gorsze. Nawet wybrakowane.
Myslałem, ze kobiety chcą żeby je traktować na równi, a nie jak upośledzone.